W tym miesiącu, jak już TUTAJ pisałam, zaczynamy nowy projekt
SPOZA TĘCZY
Mój pomysł na projekt "Spoza Tęczy" jest następujący:
- co miesiąc czytamy z Anią wiersz o wybranym przez nas kolorze w książeczce "A Song of Colours" Judy Hindley
- omawiamy słownictwo użyte w wierszu
- rozmawiamy o innych rzeczach/przedmiotach/zwierzętach/roślinach, które są w interesującym nas kolorze
- koncentrujemy się na 2-3 zwierzętach/roślinach w danym kolorze i omawiamy je dokładniej
- staramy się same ułożyć wierszyk o tym kolorze
Taki mam plan w tej chwili, możliwe, że z upływem czasu nasz plan ulegnie zmianom. Nie ma znaczenia :-) byleby się dobrze bawić i czegoś ciekawego się nauczyć.
Osóbka biorąca udział w projekcie to sześcioletnia Ania. A więc ... zaczynamy.
Na wrzesień wybrałyśmy kolor CZARNY.
(by Judy Hindley)
Black of liquorice, black of print,
black of charcoal, black of soot,
twisted black of candlewick.
Panther black. Black of a crow.
Black of the sky
on a moonless midnight
(polished and bedecked with stars).
Black of the dark
in caves and furrows,
pits and rifts and clefts and holes.
Bat- and ant- and beetle-black.
Fresh laid tarmac, soft and hot.
Highways glistening with rain.
Pitch. Tar.
Iron. Ink.
Jet. Coal. Angus bull.
Black of the loam beneath the gold
where the plough cuts through
the stubble corn -
ebony rooster on a roof,
with a scarlet comb, in the snow.
Ania nie znała wielu słów w tym wierszu, a więc należało jej co nieco wyjaśnić. Spodobało się jej szukanie innych czarnych rzeczy. Oto co jej przyszło do głowy od razy po przeczytaniu wiersza: ziemia, komputer, motyl, niedźwiedź, nocne niebo, aparat fotograficzny, myszka komputerowa, kredka, ubrania itd.
Od jakiegoś czasu "studiujemy" owady i pająki. Tak więc Ani szybciutko przypomniały się czarne motyle i rohatyńce. Oba te owady występują na Tajwanie w obfitości.
CZARNE MOTYLE
A jak się nazywają te motyle? Są to Papilio protenor (spangle, 黑鳳蝶) z rodziny paziowatych. Są dość duże 75-86 mm.
Na osiedlu znalazłyśmy już nieżyjącego motyla. |
A także motyla ciąniętego przez malutkiego pajączka. |
Kolejny czarny owad, który omawiałyśmy to ROHATYNIEC.
Na Tajwanie dzieci, szczególnie chłopcy, lubią hodować te owady i obserwować jak się między sobą biją. Ja jakoś nie podzielam takich zainteresowań. Samce rohatyńce są dużo większe od samic i mają na głowie wypustki/rogi różnego kształtu.
NIEDŹWIEDŹ TAJWAŃSKI
Oczywiście czarnych owadów jest jeszcze całe mnóstwo - cykady, komary, karaluchy ... - ale wolałyśmy się teraz zająć większym zwierzęciem, ssakiem - niedźwiedziem tajwańskim. Jest to podgatunek niedźwiedzia himalajskiego endemiczny dla Tajwanu. Miś ten jest poniekąd symbolem Tajwanu. Są kubki, koszulki, pocztówki z wizerunkiem tego misia.
Oczywiście my same nigdy go w naturze nie widziałyśmy i nie wiem czy chciałybyśmy go spotkać, bo do przyjaznych nie należy.
Niedźwiedź tajwański jest czarny z charakterystycznym białym kołnirzem w kształcie V. Samiec dorasta nawet do 180 cm wysokości i może osiągnąć wagę 200 kg.
Niestety jest to gatunek zagrożony, jak na razie wiadomo, że na Tajwanie, wysoko w górach, żyje na wolności jedynie około 15 osobników.
[Taiwan Environmental Information Center] |
---------------------------------------
Po omówieniu trzech wybranych przez nas zwierząt nadszedł czas na część artystyczną. Z internetowych czeluści wydrukowałam trzy kolorowanki: czarnego motyla, walczących rohatyńców i niedźwiedzia tajwańskiego. Zastanawiałam się jak Ania miałaby je pokolorować, jeśli wszystko będzie pokolorowane czarną kredką lub farbą, to zrobi się z tego po prostu czarna plama. Na szczęście przypomniałam sobie, że wystarczy wszystkie linie pociągnąć kredką świecową i farba w tym miejscu się "nie przyjmie"!A oto gotowe dzieła:
Przy innej okazji również powstały prace przedstawiające rohatyńce:
Więcej o tej pracy można poczytać TUTAJ. |
CZARNY
Noc.
Ziemia.
Włosy taty.
Buty, spodnie i koszulka Jasia.
Czarna drukarka i telefon mamy.
Czarny ekran wyłączonego komputera.
I tusz do kaligrafii.
Czarne motyle.
Czarny niedźwiedź z białym kołnierzem.
Czarne robaczki z rogami walczą dzielnie,
A czarny kot chodzi cichutko w ciemności.
By zobaczyć jak inni podeszli do tematu kolorów "Spoza tęczy" proszę kliknąć TUTAJ.
This comment has been removed by the author.
ReplyDeleteBardzo ciekawe! Czarne owady super, a o istnieniu niedźwiedzi TAJWAŃskich nie wiedziałyśmy. Człek się uczy całe życie :-)
ReplyDeleteDzięki :-)
Niedźwiedzie tajwańskie są piękne, szkoda tylko, że tak mało żyje ich na wolności.
DeleteZainteresowania rohiatyncami rowniez nie podzielam... Alé reszta jest piekna!
ReplyDeleteDzięki, dzięki :-)
DeleteWydaje mi sie ze widzialam Waszego niedzwiedzia w jakims ZOO...w Indiach moze. Musze zobaczyc zdjecia i sprawdzic. Piekne prace plastyczne i jaki wiersz! U nas rozowy w tym miesiacu. Ostatnie zabawy po powrocie z Polski.
ReplyDeleteBardzo możliwe, bo jest to niedźwiedź należący do gatunku niedżwiedzi himalajskich (tybetańskich), które żyją właśnie w północnej części Indii i w Himalajach.
DeleteJa z różowym będę miała chyba problem - mój najmniej ulubiony kolor ;-)
Jestem pod wrażeniem:-) Czarne motyle to dla nas nowość. Kiedyś robiliśmy lapbook o motylach- teraz możemy poszerzyć wiedzę też o czarnych:-) Ale rohatyńców też bym nie hodowała:-) Bardzo ciekawie wyszły Wam prace plastyczne.Przed nami kolor czarny, ale o czym ciii....:-)Powoli go realizujemy:-)
ReplyDeleteDzięki, dzięki. Tutaj te czarne motyle chyba są najbardziej liczne. Przez większą część roku widuję je codziennie. Ania, jak była malutka, to się ich bała.
DeleteNigdy bym nie skojarzyła koloru czarnego z motylami, nawet nie wiedziałam, że takie są. Bardzo ładne prace (:
ReplyDelete