Skip to main content

Posts

Showing posts from May, 2020

Rodzaje upraw

Od tego tygodnia szkoły w Hakubie wróciły do normalnego rozkładu zajęć. Oznacza to, że Ania jest w szkole od 8:00 do 15:45. Do tej pory, od początku kwietnia, zajęcia odbywały się najpierw dwa dni w tygodniu po dwie godziny, a potem codziennie po trzy godziny. W czasie skróconych lekcji miałyśmy czas zrobić również inne lekcje niż tylko japońskie.  Między innymi Ania przypomniała sobie jakie są rodzaje upraw.

Japoński w japońskiej szkole

Ania już trzy miesiące uczęszcza do japońskiej szkoły. I chociaż ze względu na COVID-19 jest to chodzenie "w kratkę", a właściwie w zmniejszonym wymiarze godzin, to jednak uczy się dzielnie japońskiego i przynosi coraz lepsze wyniki z testów (ale o testach za chwilę).

Pola ryżowe w Japonii

Wreszcie doczekałyśmy się zielonych pól ryżowych! W Hakubie, która leży u stóp Alp Japońskich na wysokości ok. 800 m n.p.m. ryż sadzi się dopiero teraz, w drugiej połowie maja. A jak wyglądają pola ryżowe pod koniec zimy i wczesną wiosną? Zobaczcie sami:  Na początku maja pola zostały zalane i zaorane: A dzisiaj udało nam się podglądnąć pracę tutejszych rolników:  Pole już obsadzone: Większość prac jest już zautomatyzowana, jednak po każdym mechanicznym sadzeniu przez pole przechodzą kobiety i ręcznie dosadzają lub rozsadzają kępki ryżu by wszystko było idealnie równo. Bardzo ciężka to praca. Udało mi się również nagrać krótki filmik o sadzeniu ryżu, zapraszam do obejrzenia:

Pozytywne strony utknięcia w Japonii

Często w życiu jest tak, że nic nie dzieje się bez przyczyny, we wszystkim można znaleźć dobre i złe strony. Tak jest i teraz. Od trzech miesięcy jestem w Japonii (Ania od czterech), na Tajwan miałyśmy wracać dwa miesiące temu, w połowie marca. Tak się jednak nie stało. Równo miesiąc temu pisałam dlaczego nie wracamy na Tajwan, możecie o tym poczytać TUTAJ . By się nie załamać, nie zwątpić w rychłe połączenie z resztą rodziny zaczęłam się zastanawiać jakie są pozytywne strony mojego i Ani pobytu tutaj. I o dziwo znalazłam ich całkiem sporo.  Najważniejszy jest czas spędzony sam na sam z Anią. Na pewno dobrze wpływa to na nasze wzajemne stosunki. Koncentruję się jedynie na niej, na jej potrzebach, zajęciach, na rozmowie z nią i po prostu przebywaniu razem. Czasami mam oczywiście szczerze dosyć jej ciągłego trajkotania mi nad uchem - buzia się jej nie zamyka. Jednak na szczęście, gdy Ania jest w szkole, mam 2-3 godziny dziennie, gdy mogę być sama z moimi myślami i sprawami. Do

Japońska szkoła w czasach COVID-19

Już od kilku dni zbieram się z opisaniem jak wyglądają zajęcia w japońskiej szkole w czasie obecnej pandemii. 6 kwietnia, czyli równo miesiąc temu, w Japonii rozpoczął się nowy rok szkolny. Jednak jedynie niewielki procent szkół otworzył swoje podwoje. Większość szkół pozostała zamknięta. Każda prefektura, a nawet każda miejscowość czy też wioska sama decyduje czy dzieci mają wrócić do szkoły czy nie. Pomimo wprowadzenia stanu pogotowia w Japonii nie ma odgórnego, ogólnokrajowego zarządzenia, są jedynie zalecenia. Tak więc w niektórych miastach prawie wszystkie szkoły i przedszkola są zamknięte, a w innych nauka odbywa się bez zakłóceń i zmian. Jak to jest w szkole Ani? (o rozpoczęciu roku szkolnego pisałam TUTAJ ) Przypominam - Ania chodzi do małej wiejskiej szkoły w prefekturze Nagano, około 300 km od Tokio. W szkole jest w tym roku szkolnym w sumie 101 dzieci. 6.04 - nowy rok szkolny zaczął się normalnie. Przez pierwszy tydzień dzieci chodziły do szkoły w normalnym wymiarz