Skip to main content

Posts

Showing posts with the label Taichung

Spacerkiem po uniwersytecie Tunghai 東海大學

W zeszłym tygodniu, gdy byliśmy jeszcze w Taichungu, spotkała nas miła niespodzianka. Mianowicie okazało się, że w tym samym czasie jest tam Marta, moja dobra koleżanka, która na codzień mieszka w Ilan 宜蘭. Marta ma dwójkę uroczych dzieci - córeczkę i synka. Oboje są młodsi od Ani, ale dziewczynki świetnie się razem bawią, a chłopak za nimi podąża. Tak więc spotkałyśmy się na terenie olbrzymiego uniwersytetu Tunghai. Jest to najstarszy prywatny uniwersytet na Tajwanie założony w 1955 roku przez misjonarzy - Metodystów. Teren uniwersytetu jest naprawdę imponujący. Znajdują się tam i farma jeleni, i farma krów, i jeziorko i duża kaplica, a właściwie kościół. Kampus uniwersytecki to jeden wielki park. Cała trójka dzieci pomykała po uniwersytecie na hulajnogach, Zosia na deskorolce i tylko mamy podążały za wszystkimi na piechotę. Niestety zdjęć mam niewiele, bo po prostu było ... za gorąco. Jeleniom wschodnim (sika deer, 梅花鹿) upał nie przeszkadzał.  Nad stawem było tro...

Polskie akcenty na wystawie w Fine Arts Museum w Taichungu

Nie minęło nawet 10 dni, a jesteśmy z Anią spowrotem w National Taiwan Museum of Fine Arts w Taichungu. Tym razem Zosia wybrała się tam z nami. Zwiedziłyśmy trzy wystawy. Oto krótka relacja z dwóch z nich i dłuższa z trzeciej: The Silver Halide Era Aura of Times Vintage Photography Prints by Taiwanese Photographers 1890s-2015 Historia fotografii tajwańskiej - bardzo ciekawa wystawa ukazująca zmieniające się społeczeństwo, zwyczaje i życie codzienne na Tajwanie. Na wczesnych fotografiach można oglądać aborygenów tajwańskich i Tajwan w okresie rządów japońskich. Najnowsze fotografie przedstawiają współczesną "kulturę" sprzedaży betelu. In Front of You Solo Exhibition of Ava Hsueh   直接面對:薛保瑕個展 Przeszłyśmy przez tę wystawę dość szybko - niestety żadna z nas nie rozumie takiego malarstwa. Wielkie kolorowe obrazy, malowane a właściwie rozpryskane bez ładu i składu. Ania stwierdziła, że ta pani marnuje farbę ... Na koniec zostawiłam fotograficzn...

Narodowe Muzeum Sztuki w Taichungu

W zeszłą niedzielę, po przesłuchaniu Jasia, udaliśmy się do Narodowego Muzeum Sztuk Pięknych (National Taiwan Museum of Fine Arts in Taichung, 國立台灣美術館). Nigdy wcześniej tam nie byliśmy, jednak kilka dni wcześniej szukając czegoś interesującego do zobaczenia w Taichungu zaglądnęłam na stronę internetową muzeum. Zaciekawiły mnie wystawy przedstawiane obecnie w tym muzeum. Nie spodziewałam się, że takie tłumy w niedzielę rano będą iść do muzeum. W drodze z parkingu widzieliśmy nie tylko mnóstwo samochodów parkujących przy muzeum, ale i wycieczki starszych osób wysiadających z kilku autokarów i udających się w stronę wejścia. Trochę mnie to przeraziło, bo tłumów w muzeach nie znoszę. Po wejściu zaczęłam rozglądać się za kasą biletową. Nie znajdując takowej podeszłam do informacji i spytałam się gdzie możemy kupić bilety. Uśmiechnięta pani odpowiedziała mi, że nie potrzeba biletów, zwiedzanie muzeum jest za darmo. A to dopiero niespodzianka! Sufit przy wejściu do sal wystawowy...