Tegoroczny październik obfitował w WIELKIE wydarzenia. Każde z dzieci miało swój weekend, weekend w czasie którego ono było w centrum uwagi.
Zacznijmy od najstarszego dziecka, które właśnie wkroczyło w dorosłość: Zosia 10.października obchodziła 18-te urodziny! Pisałam o tym więcej TUTAJ.
Zosia zaprosiła kilkoro znajomych na małe domowe przyjęcie urodzinowe. Ku mojemu zdumieniu pomimo dużej różnicy wieku między gośćmi, wszyscy dobrze się bawili. Koleżanka Zosi i Perry przygotowali różne gry towarzyskie, w których wszyscy mogli brać udział. Zosia dostała bardzo fajne i ... praktyczne prezenty. Od nas otrzymała bransoletkę, swoje pierwsze wizytówki i opłacony kurs na prawo jazdy.
Kolejna sobota, 17.października, należała do Ani. Był to dzień jej Chrztu Świętego. Zapraszam TUTAJ do poczytania i obejrzenia albumu ze zdjęciami z tej uroczystości.
Ostatni tydzień października należał do Jasia. Pisałam o nim dopiero wczoraj TUTAJ.
Teraz więc pokarzę Wam kilka zdjęć z Taichungu, w którym odbywał się Festiwal Jazzowy.
I tak minął nam październik. Teraz listopad, na pewno się ochłodzi i będzie mokro. Jak na razie mamy zaplanowany jeden wyjazd weekendowy w listopadzie. Zobaczymy czy uda nam się coś więcej pozwiedzać, pojeździć.
Zacznijmy od najstarszego dziecka, które właśnie wkroczyło w dorosłość: Zosia 10.października obchodziła 18-te urodziny! Pisałam o tym więcej TUTAJ.
Zosia zaprosiła kilkoro znajomych na małe domowe przyjęcie urodzinowe. Ku mojemu zdumieniu pomimo dużej różnicy wieku między gośćmi, wszyscy dobrze się bawili. Koleżanka Zosi i Perry przygotowali różne gry towarzyskie, w których wszyscy mogli brać udział. Zosia dostała bardzo fajne i ... praktyczne prezenty. Od nas otrzymała bransoletkę, swoje pierwsze wizytówki i opłacony kurs na prawo jazdy.
Kolejna sobota, 17.października, należała do Ani. Był to dzień jej Chrztu Świętego. Zapraszam TUTAJ do poczytania i obejrzenia albumu ze zdjęciami z tej uroczystości.
Ania z rodzicami chrzestnymi |
Nasza rodzinka |
Z tajwańskimi dziadkami |
I ze specjalnym gościem ;-) |
Ostatni tydzień października należał do Jasia. Pisałam o nim dopiero wczoraj TUTAJ.
Teraz więc pokarzę Wam kilka zdjęć z Taichungu, w którym odbywał się Festiwal Jazzowy.
Scena, na której grał Jaś |
I tak minął nam październik. Teraz listopad, na pewno się ochłodzi i będzie mokro. Jak na razie mamy zaplanowany jeden wyjazd weekendowy w listopadzie. Zobaczymy czy uda nam się coś więcej pozwiedzać, pojeździć.
Jesteście wspaniałą rodziną - bardzo podziwiam, jak pięknie i harmonijnie Wam się to wszystko układa :)
ReplyDeleteI "18" w mieszanym wiekowo gronie - super. Sto lat!
:-) My? Jesteśmy ... normalni.
DeleteNa imprezie najmłodsza byla oczywiście Ania, a poza nią rozpiętość wieku była od 12 do 30 lat! I naprawdę wszyscy się super bawili. Towarzystko było również wielojęzyczne (chiński, polski, angielski, hiszpański, tajwański). Młodzież światowa - swego czasu mieszkająca w USA, Chinach, Hong Kongu, Polsce, Szwecji, Portugalii, Chile, Belize. Większość homeschoolingowana ;-)
:-) My? Jesteśmy ... normalni.
DeleteNa imprezie najmłodsza byla oczywiście Ania, a poza nią rozpiętość wieku była od 12 do 30 lat! I naprawdę wszyscy się super bawili. Towarzystko było również wielojęzyczne (chiński, polski, angielski, hiszpański, tajwański). Młodzież światowa - swego czasu mieszkająca w USA, Chinach, Hong Kongu, Polsce, Szwecji, Portugalii, Chile, Belize. Większość homeschoolingowana ;-)
Zawsze czekam na Wasze podsumowanie miesiaca :) Najlepsze zyczenia dla Zosi i Ani, a takze gratulacje dla Jasia!
ReplyDelete