Poza polem batatów gospodarze, których odwiedziliśmy mają również kilka drzew guawy. Są to stare drzewa, owoce są malutkie, prawie dzikie. Dzieci nie sądziły, że owoce te można jeść, bo nie są tak piękne, duże i zielone jak te kupowane w sklepie. Guawy z tego drzewka są małe, z dużą ilością pestek (które na szczęście można jeść). W smaku są trochę cierpkie, ale i tak bardzo smaczne. Wystarczyło zerwać je z drzewa i już można było jeść.
A blog about multilingual and multicultural family homeschooling their two children in Taiwan, Poland and Japan. (Third "child" grew up, and after starting her own company decided to go to school in NYC.) Blog wielojęzycznej i wielokulturowej rodziny uczącej dwójkę dzieci w domu na Tajwanie, w Polsce i w Japonii. (Trzecie dziecię dorosło i po założeniu firmy w Japonii wyjechało na studia do Nowego Jorku.)