Skip to main content

Tydzień 31 - Archeologia, nauka, praca i wycieczki

W zeszłym tygodniu wybrałam się z całą trójką (plus syn sąsiadów) do Muzeum Archeologicznego Shisanhang. Nigdy wcześniej tam nie byliśmy, bo wydawało mi się, że jest od nas bardzo daleko. Rzeczywiście znajduje się na drugim końcu miasta, ale okazało się, że drogą szybkiego ruchu można tam dojechać w krócej niż godzinę. O samym muzeum pisałam już wcześniej TUTAJ, więc nie będę się powtarzać.




Po wizycie w muzeum był jeszcze czas na jazdę na hulajnodze.


Po długiej przerwie Ania wróciła na zajęcia z przyrody, Zmieniła jednak grupę, będzie teraz chodzić do grupy dla starszych dzieci, z trzeciej i czwartej klasy. W zeszły piątek wycieczka była do parku przy Memoriale Chiang Kai-szeka.
Dzieci m.in. puszczały bańki przez łodygi wilca wodnego, słuchały opowiadania o ptakach i obserwowały ptaki wodne.




Niedzielne popołudnie spędziliśmy całą rodziną w Treasure Hill Artist Village, gdzie Jaś sprzedawał ciastka własnoręcznie robione. Ania mu pomagała zachęcając przechodniów do spróbowania wypieków. 


A jakie lekcje Ania miała w domu?

Matematyka
Ania po raz pierwszy pracowała z tablicą dzielenia Montessori. Zrobiła działania do 20.


Były również ćwiczenia z mnożenia:


A także z mierzenia długości, robienia diagramów, dodawania i odejmowania:


  

Chiński
Nic nowego ... pisanie znaków i układanie wyrazów, wyrażeń i zdań.




Angielski
Ania musi więcej pracować nad czytaniem ze zrozumieniem i pogłębianiem słownictwa w języku angielskim.



Dzienniczek
Opis naszej wycieczki do Muzeum Archeologicznego.


Geografia
Różnice między planem a mapą.


Lektury
Skończyłam czytać Ani wszystkie bajki z książki "Bajka będzie długa". 


Ania z kolei czytała mi opowiadania o pochodzeniu różnych znaków chińskich.


Ania miała również zajęcia z muzyki i z gimnastyki. Tak więc miniony tydzień był wypełniony po brzegi.

Comments

  1. Ile czasu poświęca Ania tygodniowo na język angielski? Czy ma okazję posługiwać się nim w życiu codziennym, np. w sklepie?

    ReplyDelete
    Replies
    1. Angielski słyszy prawie codziennie, bo w tym języku rozmawiam z mężem, a i starsze rodzeństwo często "przestawia" się na angielski. Sporo również czytam Ani po angielsku. Jednak słownictwo ciągle kuleje ;-) . Okazje do wypowiedzi w języku angielskim nie zdarzają się często, ale jak już są to Ania bez problemu "przestawia" się i mówi całkiem płynnie i bez obcego akcentu.

      Delete
    2. Aha, czyli właściwie jest to nauka non stop:)

      Delete
    3. W odpowiednim "środowisku" języki same wchodzą dzieciom do główek :-)

      Delete
  2. Brawo dla Jasia!!!
    Tablica do dzielenia wyglada świetnie!!!
    No i wielkie ukłony dla Ani!!! Zajecia z przyrody ze starszymi dziećmi :)

    ReplyDelete
    Replies
    1. Dzięki, dzięki! Jasiek ciężko pracuje, wczoraj upiekł ponad 370 ciastek (ja mu nie pomagam). Zobaczymy jak długo ten business pociągnie.
      Tablica do dzielenia jest naprawdę fajna, polecam - można zrobić samemu.

      Delete

Post a Comment

Popular posts from this blog

Animals Classification Lapbook

Last week Jaś has been very busy working on the animal classification lapbook. Lately it's been very difficult to get him interested in doing any kind of project, but to my surprise he has finished this lapbook in just a few days! I am really proud of him. I used a ready lapbook template from the wonderful Homeschool Share website, but I asked Jaś to writ all the information in his own handwriting instead of just printing the prepared text. Here are the photos of his lapbook: Jaś adding the finishing touches to the lapbook cover: Lapbook cover: The inside of the lapbook: Inside 'Classifying Living Things ': Animals with and without backbones are called:  Inside 'What are the four main Invertebrate Classes?': Inside 'What are the five Vertebrate Classes?': Mollusk characteristics Annelid characteristics: Arthropod characteristics: Echinoderm characteristics: Fish characteristics: Reptile char...

Fryderyk Chopin - lapbook

Po powrocie na Tajwan zabrałyśmy się ostro za naukę. Pierwszym projektem, który Ania zrobiła był lapbook o Chopinie. Przygotowując się do wykonania lapbooka, Ania wysłuchała wielu utworów Chopina, a także przeczytała (lub wysłuchała) poniższych opowiadań i książek o tym wielkim kompozytorze. Znalazłam też kilka pocztówek kupionych przy okazji wizyt w Żelazowej Woli i w Muzeum Chopina w Warszawie. W końcu do czegoś się te pocztówki przydały. Niektóre części do lapbooka znalazłam na stronie Teachers Pay Teachers u Hord Arsalan ( TUTAJ ). Strona tytułowa: Lista niektórych wysłuchanych utworów Chopina: Rodzina Fryderyka Chopina: Z tyłu lapbooka znajduje się oś czasu z najważniejszymi datami z życia Chopina: Jak widać, jak zawsze mieszamy języki, głównie polski i angielski. Ani nie robi różnicy czy uczy się po polsku czy po angielsku, tak więc jej notatki i projekty są również dwujęzyczne.

Skąd się bierze 13-ty miesiąc w roku?

Tak zwany kalendarz chiński jest kalendarzem księżycowo-słonecznym, gdyż jest oparty na ruchu księżyca i słońca. Często jest też nazywany kalendarzem księżycowym, kalendarzem rolniczym 農曆 [nónglì] , kalendarzem Yin 陰曆 [yīnlì] lub też starym kalendarzem 舊曆 [jiùlì]. Czy wiecie, że czasami w kalendarzu księżycowym jest 13 miesięcy? I właśnie w tym roku będziemy mieć taką sytuację. Miesiąc to czas pełnego obrotu Księżyca wokół Ziemi. Księżyc okrąża Ziemię w ciągu 27,3 dnia. Z kolei Ziemia okrąża Słońce w 365 dób, 5 godzin, 48 minut i 46 sekund. Po obliczeniach okazuje się, że jeden rok słoneczny równa się 12 7/19 miesiąca księżycowego lub też 19 lat słonecznych równa się 235 miesiącom księżycowym. Jest to podstawa kalendarza księżycowo-słonecznego, a więc również kalendarza chińskiego. Innymi słowy: Chiński kalendarz opiera się na fazach księżyca. Miesiące chińskie zaczynają się od nowiu i pełnia księżyca wypada 15 dnia miesiąca. Ponieważ nów jest co 29½ dnia, chińskie miesiące kale...