Shezi 社子島
Dzisiaj byliśmy na kolejnej wycieczce. Tym razem pojechaliśmy na drugą stronę miasta, w kierunku Danshui 淡水 (Tamsui). Zatrzymaliśmy się jednak dużo wcześniej, bo na Shezi 社子島.Chociaż w nazwie tej części miasta pojawia się znak oznaczający wyspę 島, to Shezi wyspą nie jest. Jest to półwysep położony u zbiegu dwóch rzek przepływających przez Taipei, rzeki Tamsui 淡水河 (Danshui He) i rzeki Keelong 基隆河 (Jilong He).
Shezi różni się od reszty Taipei, bardziej przypomina małe miasteczko niż dużą metropolię. Prowadzące na półwysep ulice zwężają się i stają się małymi uliczkami. Czas się tam zatrzymał w latach 50-60-tych. Jest to teren położony bardzo nisko, przy samej wodzie. Częste są powodzie i podtopienia. Dlatego też od końca lat sześćdziesiątych nie można tam budować nowych domów. Kilka firm ma oczywiście swoje siedziby w Shezi, jest tam m.in. fabryka nawozów sztucznych i kilka zakładów stolarskich. Na półwyspie znajduje się również szkoła podstawowa i gimnazjum, a także Taipei College of Maritime Technology. No i oczywiście 6 świątyń, niestety żadna z nich nie wyglądała ciekawie.
Przy rzece jest ścieżka rowerowa i to właśnie po niej się dzisiaj przeszliśmy/przejechaliśmy (po wczorajszej wspinaczce mieliśmy dosyć gór i pagórków).
Przy ścieżce dla rowerów można też sobie poćwiczyć:
Sztuka w plenerze:
Nad rzeką jest mnóstwo ptactwa wodnego:
A pewna starsza pani wyprowadziła na spacer swoją papugę:
Gdzieniegdzie mieszkańcy założyli małe ogródki warzywne.
Sporo jest opuszczonych łodzi, skuterów:
Na ścianach niektórych domów można podziwiać ciekawe graffiti:
Na koniec kilka rodzinnych fotek:
Jeśli z okazji Chińskiego Nowego Roku składa się życzenia to wszystkiego najlepszego i dużo szczęścia. Pogoda idealna i cieplutko. Klimaty trochę indiańskie. Widać też, że to idealna przestrzeń na rekreacje. Pozdrawiam
ReplyDeleteDziękuję, dziękuję Imienniczko ;-)
ReplyDelete赞!
ReplyDelete