Skip to main content

Tydzień 12 - Lekcje i Education Expo

W końcu był to tydzień poświęcony w całości nauce w domu.
W końcu miałam zaplanowane wszystkie lekcje i dla Ani i dla Jasia.
W końcu wszystkie zaplanowane lekcje zostały zrobione.
W końcu nie musiałam nigdzie jeździć, niczego załatwiać.
Jak ja lubię takie tygodnie - w domu, z wszystkimi dziećmi, w atmosferze nauki i spokoju, bez pośpiechu i poganiania.

Ania zrobiła sporo lekcji, zarówno tych "szkolnych", jak i bardziej kreatywnych.

Jeszcze w Polsce (nie pamiętam nawet gdzie) udało mi się kupić materiały do zrobienia prostej makiety Warszawy. Były to trzy kartki z rysunkami różnych budowli, ludzi i pojazdów, które należało pokolorować, wyciąć i posklejać. Do tego dołączona była większa kartka z pozaznaczanymi miejscami, gdzie te budowle się znajdują.



Ania dzielnie zabrała się do kolorowania i wycinania (w tym jej trochę pomogłam, bo gdyby sama musiała wszystko wyciąć, to zajęłoby to jej o kilka dni dłużej).



W zeszłym tygodniu Ania rozpoczęła jeszcze jeden projekt - o Polsce. Wszystkie materiały i plan projektu są już gotowe, w tym tygodniu będziemy go kończyć.


Z innych lekcji Ania robiła matematykę - mnożenie i dzielenie. Rozpoczęła mnożenie pisemne liczby dwucyfrowej przez jednocyfrową z przenoszeniem.


Z chińskiego zaczęłam przepytywać ją ze znaków, które do tej pory poznała i rozpoczęła kolejną lekcję z podręcznika.



W zeszłym tygodniu Ania napisała również 3 pocztówki do osób z Klubu Polki na Obczyźnie. klubpolek.pl Niestety zapomniałam zrobić zdjęcie tym kartkom.

Nie zapomniałyśmy także o czytaniu. Ania przeczytała mi na głos m.in. takie książeczki:



Razem czytamy "Opowiadania z Doliny Muminków", a Ania sobie czyta:


W niedzielę Ania wykonała kolejną pracę plastyczną związaną z niedzielną Ewangelią.


W ciągu tygodnia był również czas na dokończenie mozaiki:




W sobotę Ania była bardzo zajęta sprzedażą ciastek Jasia na targach edukacyjnych. Znowu nie mam zdjęcia z tego wydarzenia, bo większość czasu nie było mnie przy niej. Udało się jej jednak sprzedać wszystkie 50 torebek ciastek!

W niedzielę wróciliśmy na targi, ale jedynie by potowarzyszyć Zosi i pomóc w rozbiórce jej stanowiska. Przy okazji Ania trochę się pobawiła.


____________________________________________________


A czym zajmował się Jasiek?

Muszę przyznać, że w zeszłym tygodniu Jaś bardzo porządnie i robił lekcje. Codziennie kończył wszystko co miał zadane. Robił również notatki na swoim blogu:

BIOLOGIA:
- Introduction to Plant Kingdom
- Nonvascular Plants

- Nutrients (mind map)

Mind Map created by Jas C-W with GoConqr


FIZYKA:
- Maszyny proste

HISTORY:
- Taiwan in 17th century

Poza tym Jaś robił zadania z matematyki - działania na wyrażeniach algebraicznych.
Z chemii uczył się robieniu obliczeń stechiometrycznych.
Czytaliśmy też o rządach w Chinach i w USA, o udziale USA w I wojnie światowej i o podróżach Fenicjan.

Ponadto Jaś przygotować duży dinner - zrobił kotlety mielone i pulpety:




A także upiekł ok.200 ciastek na sprzedaż. (Brak zdjęć, a szkoda.)

Zosia również ciężko pracowała - kończyła poprawiać i uzupełniać tekst swojej książki i tworzyła do niej ilustracje. Od czwartku była zajęta na ZaShare Educational Expo, gdzie jej szkółka narciarska miała swoje stoisko.

Image may contain: 1 person, smiling, standing and outdoor

Jak więc widzicie był to naprawdę bardzo pracowity tydzień.

Comments

Popular posts from this blog

Animals Classification Lapbook

Last week Jaś has been very busy working on the animal classification lapbook. Lately it's been very difficult to get him interested in doing any kind of project, but to my surprise he has finished this lapbook in just a few days! I am really proud of him. I used a ready lapbook template from the wonderful Homeschool Share website, but I asked Jaś to writ all the information in his own handwriting instead of just printing the prepared text. Here are the photos of his lapbook: Jaś adding the finishing touches to the lapbook cover: Lapbook cover: The inside of the lapbook: Inside 'Classifying Living Things ': Animals with and without backbones are called:  Inside 'What are the four main Invertebrate Classes?': Inside 'What are the five Vertebrate Classes?': Mollusk characteristics Annelid characteristics: Arthropod characteristics: Echinoderm characteristics: Fish characteristics: Reptile char

Czworokąty - lapbook

Niedawno pisałam o Jasia lapbooku o TRÓJKĄTACH . Teraz czas na pokazanie naszego lapbooka o CZWOROKĄTACH.  Praca w toku Już prawie gotowy Strona tytułowa Kilka słów o trapezach Równoległoboki I na koniec - prostokąty i kwadraty Taka forma uporządkowania wiadomości geometrycznych bardzo Jaśkowi odpowiada. Wszystko jest przedstawione jasno i przejrzyście. No i zawsze można wrócić do takiego lapbooka, otworzyć go i przypomnieć sobie co nie co.

Skąd się bierze 13-ty miesiąc w roku?

Tak zwany kalendarz chiński jest kalendarzem księżycowo-słonecznym, gdyż jest oparty na ruchu księżyca i słońca. Często jest też nazywany kalendarzem księżycowym, kalendarzem rolniczym 農曆 [nónglì] , kalendarzem Yin 陰曆 [yīnlì] lub też starym kalendarzem 舊曆 [jiùlì]. Czy wiecie, że czasami w kalendarzu księżycowym jest 13 miesięcy? I właśnie w tym roku będziemy mieć taką sytuację. Miesiąc to czas pełnego obrotu Księżyca wokół Ziemi. Księżyc okrąża Ziemię w ciągu 27,3 dnia. Z kolei Ziemia okrąża Słońce w 365 dób, 5 godzin, 48 minut i 46 sekund. Po obliczeniach okazuje się, że jeden rok słoneczny równa się 12 7/19 miesiąca księżycowego lub też 19 lat słonecznych równa się 235 miesiącom księżycowym. Jest to podstawa kalendarza księżycowo-słonecznego, a więc również kalendarza chińskiego. Innymi słowy: Chiński kalendarz opiera się na fazach księżyca. Miesiące chińskie zaczynają się od nowiu i pełnia księżyca wypada 15 dnia miesiąca. Ponieważ nów jest co 29½ dnia, chińskie miesiące kale