Upał! Straszny upał!
Lato w mieście nie jest zbyt atrakcyjnym sposobem spędzania czasu, ale ... niestety w tym roku nie mamy wakacji ani nawet krótkich wyjazdów. Dzieci spędzają czas na nauce i pracy, bo przecież wypadałoby trochę nadrobić zaległości.
Lipiec był wyjątkowym miesiącem jeśli chodzi o nowe znajomości.
Lipcowa pogoda na Tajwanie w tym roku jest zachwycająca. Popołudniami pada od czasu do czasu deszcz, zdaża się nawet ulewa, ale większość czasu niebo jest błękitne:
W tym miesiącu, pomimo upału, odwiedzilam z Anią Ogród Botaniczny:
By utrzymać jako taką formę i się ochłodzić chodzimy na basen i gramy w tenisa (na tenisie to raczej wyciskamy z siebie siódme poty):
W domu, poza nauką gramy w różne gry planszowe:
Nie mogę też pominąć kolejnego występu scenicznego Zosi. Przez 4 dni Zosia chodziła na zajęcia prowadzone przed aktorów-muzyków-piosenkarzy-tancerzy z amerykańskiego Broadway. Na zakończenie zajęć był występ. Zosia pięknie zaśpiewała "I am Sixteen Going on Seventeen" z musicalu "Sound of Music", jak również zatańczyła bardzo trudny układ taneczny. Kolejny raz przekonałam się jak utalentowaną mam córkę.
Lato w mieście nie jest zbyt atrakcyjnym sposobem spędzania czasu, ale ... niestety w tym roku nie mamy wakacji ani nawet krótkich wyjazdów. Dzieci spędzają czas na nauce i pracy, bo przecież wypadałoby trochę nadrobić zaległości.
Lipiec był wyjątkowym miesiącem jeśli chodzi o nowe znajomości.
Poznałam wspaniałą, mieszkającą w Bangkoku, podróżniczkę i blogerkę, Beatę. |
Odnowiłam znajomość z Natalią i w końcu poznałam w realu Hanię - obie dziewczyny rozpoczynają swoje życie u boku Tajwańskich mężów i prowadzą blogi o Tajwanie. |
Ponownie spotkałam się z 秀霞 i bardzo dzielną parą polskich studentów, Marianną i Witkiem. |
Lipcowa pogoda na Tajwanie w tym roku jest zachwycająca. Popołudniami pada od czasu do czasu deszcz, zdaża się nawet ulewa, ale większość czasu niebo jest błękitne:
W tym miesiącu, pomimo upału, odwiedzilam z Anią Ogród Botaniczny:
Więcej zdjęć z ogrodu tutaj. |
By utrzymać jako taką formę i się ochłodzić chodzimy na basen i gramy w tenisa (na tenisie to raczej wyciskamy z siebie siódme poty):
W domu, poza nauką gramy w różne gry planszowe:
Jeżyk Matematyk |
Scrabble Junior (tutaj więcej o tej grze) |
Więcej o grze "Kocham Polskę" pisałam tutaj. |
Nie mogę też pominąć kolejnego występu scenicznego Zosi. Przez 4 dni Zosia chodziła na zajęcia prowadzone przed aktorów-muzyków-piosenkarzy-tancerzy z amerykańskiego Broadway. Na zakończenie zajęć był występ. Zosia pięknie zaśpiewała "I am Sixteen Going on Seventeen" z musicalu "Sound of Music", jak również zatańczyła bardzo trudny układ taneczny. Kolejny raz przekonałam się jak utalentowaną mam córkę.
Oto linki do blogów moich znajomych:
Lalla. Psycholożka w podróży - blog Beaty
Po ślubie na Tajwanie - blog Hanny
Peace.Happiness.Family - blog Natalii
piękne zdjęcia i trochę zazdroszczę tych upałów bo u mnie to bardziej wiosennie niż letnio :(
ReplyDeletepozdrawiam x
Fajne te wasze spotkania. Nam tu w UK jakoś nie wychodzi. Pozdrawiam Dorotko!
ReplyDeleteUK, ciut większe od Tajwanu. Porozrzucane jesteście. Tutaj większość Polaków mieszka w miarę blisko siebie, w stolicy lub dookoła niej. Na pewno jednak uda Wam się kiedyś coś wspólnie zorganizować. Dla chcącego nic trudnego. :-)
Delete