Skip to main content

Teatry, koncerty, występy - dalszy ciąg dzienniczka

Poprzednie wpisy pokazywały jak Zosia i Jaś opisują (a właściwie opisywali) wydarzenia codzienne, historyczne i świąteczne, a także wycieczki i zwiedzanie. Zapraszam do lektury.

Teraz kilka słów o wpisach upamiętniających występy teatralne i koncerty, a także to co dzieci robią w naszej domowej szkole i na wakacjach.

Nasza rodzinka lubi się ukulturalniać :-) Dość często chadzamy do teatru czy też na koncerty. Od najmłodszych lat zabieramy ze sobą dzieci. Nieważne czy przedstawienie jest dla dzieci czy nie, one zawsze nam towarzyszą. Wyznaję zasadę, że by dziecko nauczyło się słuchać muzyki, czy też doceniać grę aktorską musi widzieć to wszystko na scenie, a nie w telewizji czy też w Internecie. Niektórzy uważają, że wysiedzenie w ciszy i bezruchu 2-3 godzin, to dla trzyletniego dziecka za długo. Nasze dzieci jakoś nigdy nie miały z tym problemu.


W TEATRZE I NA KONCERCIE

Jaś miał niecałe 5 lat, gdy po wysłuchaniu koncertu Vocaldente "zakochał" się w muzyce a cappella. Do tej pory jak tylko przyjeżdża na Tajwan jakaś grupa a cappella, to musimy koniecznie jej wysłuchać.


Semiscon jest tajwańską grupą a cappella. Sprawozdanie z ich koncertu Jaś (6 lat) podyktował mi bym je zapisała.

 

Kartki z kolejnych koncertów Jaś przyozdobił rysunkami i naklejkami, wkleił również bilety.



Przedstawienie teatralne Zwierzęta Doktora Dolittle w swoje 10-te urodziny Zosia postanowiła tak uwiecznić:


Z kolei po francuskojęzycznym przedstawieniu Małego Księcia Zosia tak narysowała głównego bohatera:


Przez kilka lat, gdy Zosia i Jaś byli młodsi, występowali w angielskojęzycznym teatrze dziecięcym, Mikado 米卡多兒童劇團. Gdy Jaś miał 7 lat w jednym przedstawieniu grał aż 4 role!




Jak zapewne wiecie moje dzieci nie chodzą do zwykłej szkoły, są edukowane domowo. Czasami zdarza się, że proszę je by zapisały coś w dzienniczku o swoich lekcjach domowych.

ZAPISKI SZKOLNE

Od wielu lat, gdy jesteśmy w Polsce w czasie roku szkolnego, wysyłam Zosię na lekcje do "normalnej, państwowej" polskiej szkoły. Najpierw była to szkoła podstawowa, a później gimnazjum. Na Tajwanie nie chodzi do szkoły, ale nie oznacza to, że nie wie jak tutejsza szkoła działa i wygląda. Gdy Zosia miała 10 lat napisała po chińsku w dzienniczku pobytu w Polsce porównanie szkoły tajwańskiej i polskiej. Oto ono:


W dzienniczku znajdują się także sprawozdania z wykonanych projektów.

Zosia - 10 lat

DZIENNICZKI WAKACYJNE

Często w wakacje nasz dzienniczek przybiera trochę inną formę - dużego foldera z przezroczystymi kieszeniami. Wiekszy format potrzebny jest na wszystkie dodatkowe papiery i inne skarby, a także na prace plastyczne dzieci. Oto strona tytułowa wakacyjnego dzienniczka Zosi (9 lat):

 

W dzienniczku zamieściliśmy również wakacyjny kalendarz i zaznaczyliśmy na nim co którego dnia się działo, a działo się dużo:


W wakacje (i nie tylko) dzieci mają różne zajęcia poza domem. Gdy Zosia miała 9 lat chodziła na gimnastykę i tak zilustrowała te zajęcia w wakacyjnym dzienniczku:


 Do dzienniczka trafiają rownież informacje o obozach wakacyjnych. Po lewej stronie jest sprawozdanie Zosi z poszczególnych dni obozu i legitymacja obozowicza, a po prawej informacje o obozie, jakie otrzymują rodzice przed wyjazdem dzieci.



Comments

Popular posts from this blog

Fryderyk Chopin - lapbook

Po powrocie na Tajwan zabrałyśmy się ostro za naukę. Pierwszym projektem, który Ania zrobiła był lapbook o Chopinie. Przygotowując się do wykonania lapbooka, Ania wysłuchała wielu utworów Chopina, a także przeczytała (lub wysłuchała) poniższych opowiadań i książek o tym wielkim kompozytorze. Znalazłam też kilka pocztówek kupionych przy okazji wizyt w Żelazowej Woli i w Muzeum Chopina w Warszawie. W końcu do czegoś się te pocztówki przydały. Niektóre części do lapbooka znalazłam na stronie Teachers Pay Teachers u Hord Arsalan ( TUTAJ ). Strona tytułowa: Lista niektórych wysłuchanych utworów Chopina: Rodzina Fryderyka Chopina: Z tyłu lapbooka znajduje się oś czasu z najważniejszymi datami z życia Chopina: Jak widać, jak zawsze mieszamy języki, głównie polski i angielski. Ani nie robi różnicy czy uczy się po polsku czy po angielsku, tak więc jej notatki i projekty są również dwujęzyczne.

Animals Classification Lapbook

Last week Jaś has been very busy working on the animal classification lapbook. Lately it's been very difficult to get him interested in doing any kind of project, but to my surprise he has finished this lapbook in just a few days! I am really proud of him. I used a ready lapbook template from the wonderful Homeschool Share website, but I asked Jaś to writ all the information in his own handwriting instead of just printing the prepared text. Here are the photos of his lapbook: Jaś adding the finishing touches to the lapbook cover: Lapbook cover: The inside of the lapbook: Inside 'Classifying Living Things ': Animals with and without backbones are called:  Inside 'What are the four main Invertebrate Classes?': Inside 'What are the five Vertebrate Classes?': Mollusk characteristics Annelid characteristics: Arthropod characteristics: Echinoderm characteristics: Fish characteristics: Reptile char...

Pszczółka z rolki

Coraz rzadziej piszę tu o tym co robimy w domu, a coraz częściej o naszych wycieczkach i odkrywaniu przyrody. Dzisiaj jednak pokażę Wam co takiego kilka dni temu zrobiła Ania. Kilka tygodni temu dotarła do nas w końcu książka Piotra Sochy pt. "Pszczoły". Od razu zabrałyśmy się do czytania. Jest to ślicznie wydana przez Wydawnictwo Dwie Siostry książka-album o wszystkim co związane jest w pszczołami. Lektura tej książki to dopiero początek naszego poznawania pszczół.  Oto pierwsza praca Ani związana z pszczołami: Potrzebne materiały: rolka po papierze toaletowym żółty papier czarny papier zielony papier błękitny papier lub przezroczysta kalka kwiatki - naklejki przyklejane oczy nożyczki klej czarny flamaster Przycinamy kawałek żółtego papieru i oklejamy nim rolkę: Przycinamy trzy paski czarnego papieru o przyklejamy je jako paski pszczółki: Teraz kolej na skrzydełka i czułki: Przyklejamy lub rysujemy oczy i buzię-uśmiech: ...