Przez kilka tygodni na lekcjach plastyki w japońskiej szkole dzieci tworzyły tor dla kulek. Gdy Ania mi tłumaczyła co robi na plastyce, nie za bardzo mogłam sobie wyobrazić i nie rozumiałam dlaczego spędzają nad tym tyle godzin. Mówiła jedynie, że robią tor, a zapomniała wspomnieć, że jest to kilkupoziomowa wieża-tor. Teraz już rozumiem dlaczego zajęło to tyle czasu.
Podoba mi się, że Ania wplotła w tę pracę polskie elementy.
Podoba mi się, że Ania wplotła w tę pracę polskie elementy.
Podoba mi się również, że na szkolnych zajęciach z plastyki dzieci nie zajmują się jedynie "małymi formami", ale także robią prace przestrzenne i o całkiem sporych rozmiarach.
Comments
Post a Comment