Skip to main content

Papierologia w japońskiej szkole

W tym tygodniu Ania ponownie rozpoczęła naukę w japońskiej szkole, tym razem jako pełnoprawna uczennica. Jeśli nie czytaliście o Ani "eksperymentalnym" pobycie w szkole w lutym, to zapraszam TUTAJ.
Z powodu szalejącej pandemii, zdecydowałam się zostać z Anią w Hakubie dłużej niż to było planowane. Ani bardzo podobała się szkoła, więc najlepszym sposobem na spędzenie czasu i jednocześnie wykorzystanie go do nauki japońskiego był powrót do niej.
W Japonii nowy rok szkolny zaczyna się na początku kwietnia, czyli właśnie teraz. Ania zaczęła więc  teraz czwartą klasę (tak jak na Tajwanie).
Ma nowego pana wychowawcę, bardzo fajnego i miłego zresztą.
Nowe podręczniki. Nowe zeszyty.
I nieustający zapał do nauki japońskiego.

Pierwszego dnia Ania przyniosła ze szkoły cały stos różnych zawiadomień i formularzy/ankiet do wypełnienia. Siedziałam 5 godzin starając się rozszyfrować o co w tym wszystkim chodzi i jak wypełnić te pisemka. Udało się.
Do wypełnienia były ankiety o zdrowiu dziecka, ubezpieczeniu i o kontaktach "w razie wypadku":
 Wśród papierów były m.in.:
- gazetka powitalna od dyrekcji
- gazetka powitalna od nauczyciela (ze specjalną adnotacją o Ani)
- 2 kartki o koronawirusie i wprowadzonych przez szkołę zmianach spowodowanych epidemią
- kalendarz szkolny na cały rok
- 2 kartki o bezpieczeństwie i zasadach dotyczących "dzieci w drodze do i ze szkoły"
- zawiadomienie o domowej wizycie wychowawcy
- zawiadomienie o dodatkowych zajęciach z muzyki
- jadłospis obiadów na cały miesiąc
- powiadomienie o ewentualnych wizytach reporterów z TV i gazet
- 2 kartki z komitetu rodzicielskiego
- pismo dla dzieci mówiące o dobrych manierach, zachowaniu w stosunku do dorosłych itp.
- zawiadomienie o badaniach lekarskich
- informacja o specjalnej szkolnej aplikacji na telefon
- formularz do wpisywania temperatury dziecka
Tak wygląda tabelka, którą musimy co rano wypełniać - należy wpisać do niej temperaturę dziecka przed wyjściem do szkoły i inne ewentualne symptomy chorobowe.
 A tak wygląda jadłospis. Podają w nim nie tylko nazwę dania, ale również z jakiej grupy pokarmowej są składniki obiadu, a także ile mają kalorii:

W następnym wpisie pokażę jak wyglądają japońskie podręczniki i zeszyty szkolne.  Co wy na to? Jesteście ciekawi?

Comments

  1. Pewnie, że jesteśmy ciekawi!
    To zupełnie inna rzeczywistość szkolna niż w Europie.
    I inna papierologia. ;) Trzeba przyznać Japończykom, że są bardzo dobrze zorganizowani.
    Ten jadłospis. ;) Pozdrawiam, a Ani życzę przyjemnej nauki w japońskiej szkole.

    ReplyDelete
  2. Mnie najbardziej ciekawi spawa wizyty wychowawcy w domu. Odbyła się ? Jak było?

    ReplyDelete
  3. Twoje blogi/rozpisy sa fascynujace. Prosze pisz dalej. Uwielbiam czytac, i dzielic sie z wszystkim z mezem.

    ReplyDelete

Post a Comment

Popular posts from this blog

Animals Classification Lapbook

Last week Jaś has been very busy working on the animal classification lapbook. Lately it's been very difficult to get him interested in doing any kind of project, but to my surprise he has finished this lapbook in just a few days! I am really proud of him. I used a ready lapbook template from the wonderful Homeschool Share website, but I asked Jaś to writ all the information in his own handwriting instead of just printing the prepared text. Here are the photos of his lapbook: Jaś adding the finishing touches to the lapbook cover: Lapbook cover: The inside of the lapbook: Inside 'Classifying Living Things ': Animals with and without backbones are called:  Inside 'What are the four main Invertebrate Classes?': Inside 'What are the five Vertebrate Classes?': Mollusk characteristics Annelid characteristics: Arthropod characteristics: Echinoderm characteristics: Fish characteristics: Reptile char...

Fryderyk Chopin - lapbook

Po powrocie na Tajwan zabrałyśmy się ostro za naukę. Pierwszym projektem, który Ania zrobiła był lapbook o Chopinie. Przygotowując się do wykonania lapbooka, Ania wysłuchała wielu utworów Chopina, a także przeczytała (lub wysłuchała) poniższych opowiadań i książek o tym wielkim kompozytorze. Znalazłam też kilka pocztówek kupionych przy okazji wizyt w Żelazowej Woli i w Muzeum Chopina w Warszawie. W końcu do czegoś się te pocztówki przydały. Niektóre części do lapbooka znalazłam na stronie Teachers Pay Teachers u Hord Arsalan ( TUTAJ ). Strona tytułowa: Lista niektórych wysłuchanych utworów Chopina: Rodzina Fryderyka Chopina: Z tyłu lapbooka znajduje się oś czasu z najważniejszymi datami z życia Chopina: Jak widać, jak zawsze mieszamy języki, głównie polski i angielski. Ani nie robi różnicy czy uczy się po polsku czy po angielsku, tak więc jej notatki i projekty są również dwujęzyczne.

Skąd się bierze 13-ty miesiąc w roku?

Tak zwany kalendarz chiński jest kalendarzem księżycowo-słonecznym, gdyż jest oparty na ruchu księżyca i słońca. Często jest też nazywany kalendarzem księżycowym, kalendarzem rolniczym 農曆 [nónglì] , kalendarzem Yin 陰曆 [yīnlì] lub też starym kalendarzem 舊曆 [jiùlì]. Czy wiecie, że czasami w kalendarzu księżycowym jest 13 miesięcy? I właśnie w tym roku będziemy mieć taką sytuację. Miesiąc to czas pełnego obrotu Księżyca wokół Ziemi. Księżyc okrąża Ziemię w ciągu 27,3 dnia. Z kolei Ziemia okrąża Słońce w 365 dób, 5 godzin, 48 minut i 46 sekund. Po obliczeniach okazuje się, że jeden rok słoneczny równa się 12 7/19 miesiąca księżycowego lub też 19 lat słonecznych równa się 235 miesiącom księżycowym. Jest to podstawa kalendarza księżycowo-słonecznego, a więc również kalendarza chińskiego. Innymi słowy: Chiński kalendarz opiera się na fazach księżyca. Miesiące chińskie zaczynają się od nowiu i pełnia księżyca wypada 15 dnia miesiąca. Ponieważ nów jest co 29½ dnia, chińskie miesiące kale...