Niedaleko naszego domu są dwie szkoły podstawowe, jedna prywatna, druga państwowa.
Ta prywatna, to wielki moloch, gdyż poza podstawówką jest tam jeszcze przedszkole, gimnazjum i liceum. Szkoła ta tak się rozrosła, że od kilku lat ma dwa kampusy oddalone od siebie o kilka kilometrów. Warto dodać, że jest to szkoła dwujęzyczna, a co za tym idzie czesne w niej jest cholendarnie wysokie. Można więc wyobrazić sobie, że nie wszystkich z sąsiedztwa szkoły stać na posyłanie tam dzieci. Często dzieci dowożone są autobusami z drugiego końca miasta a nawet z innych miast.
Na szczęście w pobliżu jest również inna szkoła, państwowa, w której czesne za naukę jest minimalne (opłata za podręczniki, ubezpieczenie...). Do szkoły tej mogą chodzić dzieci nie tylko z tzw rejonu, ale również z bardziej oddalonych dzielnic miasta New Taipei.
Szkoła podstawowa Jhihtan 直潭國民小學 powstała w 1961 roku. Liczba uczniów przez wiele lat wahała się od 100 do 300. Obecnie do szkoły uczęszcza około 200 dzieci. Są to dzieci mieszkające zarówno na nowoczesnych osiedlach, jak i te z okolicznych górskich wiosek, dzieci aborygeńskie, jak i tajwańskie.
Szkoła ta jest jedną z niewielu tzw szkół leśnych w okolicach Taipei. Przywiązuje się w niej dużą wagę do ekologii i nauki przyrody. Dzieci uprawiają warzywa w przyszkolnym ogródku, a także hodują i obserwują motyle w motylim ogrodzie.
W weekendy, święta i wieczorami teren szkoły jest otwarty dla odwiedzających. Dlatego my również w dzień wolny od pracy i szkoły wybraliśmy się na przyszkolny plac zabaw i do szkolnego lasku.
Na terenie szkoły znajdują się również grobowce kilku rodzin. Jest to dość ciekawe gdyż Tajwańczycy stronią od cmentarzy i grobów.
Gdyby edukacja domowa z jakiś przyczyn nie była możliwa i miałabym wybierać między jedną a drugą szkołą, to jak sądzicie którą bym wybrała?
Oczywiście, że Jhihtan 😀
Ta prywatna, to wielki moloch, gdyż poza podstawówką jest tam jeszcze przedszkole, gimnazjum i liceum. Szkoła ta tak się rozrosła, że od kilku lat ma dwa kampusy oddalone od siebie o kilka kilometrów. Warto dodać, że jest to szkoła dwujęzyczna, a co za tym idzie czesne w niej jest cholendarnie wysokie. Można więc wyobrazić sobie, że nie wszystkich z sąsiedztwa szkoły stać na posyłanie tam dzieci. Często dzieci dowożone są autobusami z drugiego końca miasta a nawet z innych miast.
Szkoła, to te budynki w dolnej części zdjęcia. |
Na szczęście w pobliżu jest również inna szkoła, państwowa, w której czesne za naukę jest minimalne (opłata za podręczniki, ubezpieczenie...). Do szkoły tej mogą chodzić dzieci nie tylko z tzw rejonu, ale również z bardziej oddalonych dzielnic miasta New Taipei.
Szkoła podstawowa Jhihtan 直潭國民小學 powstała w 1961 roku. Liczba uczniów przez wiele lat wahała się od 100 do 300. Obecnie do szkoły uczęszcza około 200 dzieci. Są to dzieci mieszkające zarówno na nowoczesnych osiedlach, jak i te z okolicznych górskich wiosek, dzieci aborygeńskie, jak i tajwańskie.
Szkoła ta jest jedną z niewielu tzw szkół leśnych w okolicach Taipei. Przywiązuje się w niej dużą wagę do ekologii i nauki przyrody. Dzieci uprawiają warzywa w przyszkolnym ogródku, a także hodują i obserwują motyle w motylim ogrodzie.
W weekendy, święta i wieczorami teren szkoły jest otwarty dla odwiedzających. Dlatego my również w dzień wolny od pracy i szkoły wybraliśmy się na przyszkolny plac zabaw i do szkolnego lasku.
Przyszkolne mogiły piesków, które za życia mieszkały na terenie szkoły. Na tablicy obok są listy dzieci do zwierząt. |
Na terenie szkoły znajdują się również grobowce kilku rodzin. Jest to dość ciekawe gdyż Tajwańczycy stronią od cmentarzy i grobów.
Gdyby edukacja domowa z jakiś przyczyn nie była możliwa i miałabym wybierać między jedną a drugą szkołą, to jak sądzicie którą bym wybrała?
Oczywiście, że Jhihtan 😀
Świetna szkoła wśród zieleni. Ciekawa jestem w ilu polskich szkołach państwowych dzieci hodują warzywa w przyszkolnym ogrodzie. O motylach nie wspominając...
ReplyDeleteTutaj wszystkie szkoły poza miastem mają własne ogródki, a te w mieście mają przynajmniej skrzynki, w których coś sadzą.
Delete