Skip to main content

Tydzień 4 - Kaligrafia i koniec projektu

W zeszłym tygodniu Ania zakończyła drugi (i ostatni) tydzień zajęć z kaligrafii. Chciałaby chodzić dalej, ale niestety w ciągu roku szkolnego zajęcia są w piątek wieczorem (do 21:00) lub w sobotę rano (o 8:30). Piątkowe są zdecydowanie za późno, o tej godzinie Ania jest już w łóżku, a sobotnie za wcześnie, Ania nie budzi się przed 9:00 rano. Tak, dobrze liczycie - Ania śpi 12 godzin!
W następnym wpisie napiszę więcej o zajęciach z kaligrafii.


Codziennie rano, przed zajęciami z kaligrafii, Ania ćwiczyła pisanie znaków w domu. Niewiele było więc czasu na inne lekcje. Udało się nam jednak dokończyć trójjęzyczny projekt o warzywach, ziołach i zbożach. Projekt ten opisałam dokładnie TUTAJ.



Ania zrobiła również dwie strony ćwiczeń z chińskiego.



Udało się nam również wrócić do książki "Usborne World of Animals" i do zadań do przeczytanych rozdziałów. Tym razem czytałyśmy o wychowywaniu małych, o migracjach zwierząt i o hibernacji.




Na koniec Jaś pomógł znaleźć Ani odpowiednie strony w Internecie, gdyż dzięki temu, że książka ta jest z serii "Internet-linked", to na stornie Usborne-links można znaleźć listy wielu ciekawych stron internetowych związanych z danym tematem.


W sobotę Ania miała zajęcia z gimnastyki, a w niedzielę spędziła trochę czasu przy komputerze. Grała w swoją ulubioną grę Jump Start Animal Adventures.


A co robił Jaś?

Z historii z Jaśkiem czytaliśmy i rozmawialiśmy między innymi o Tajwanie w XVII wieku i nierównościach społecznych z jakimi borykali się czarnoskórzy Amerykanie w pierwszej połowie XX wieku. 

Z biologii Jaś uczył się o algach i grzybach. Jego notatki można znaleźć TUTAJ i TUTAJ.

Z geografii czytaliśmy o najmniejszych państwach świata i różnych systemach politycznych.

Jasiek zrobił również zadania z matematyki - powtórzenie o układach równań z dwiema niewiadomymi.

Z angielskiego pisał zadania pogłębiające słownictwo.

A z języka polskiego poznawał trudne formy przymiotników.

W sobotę, w okropnym upale, grał kilka godzin w piłkę nożną.

Tak wyglądał miniony tydzień. Ten tydzień, który już się zaczął będzie lekko zakręcony, codziennie inne zajęcia poza domem. A na dodatek powinnam zacząć przygotowywać się do podróży do Polski.

Comments

Popular posts from this blog

Animals Classification Lapbook

Last week Jaś has been very busy working on the animal classification lapbook. Lately it's been very difficult to get him interested in doing any kind of project, but to my surprise he has finished this lapbook in just a few days! I am really proud of him. I used a ready lapbook template from the wonderful Homeschool Share website, but I asked Jaś to writ all the information in his own handwriting instead of just printing the prepared text. Here are the photos of his lapbook: Jaś adding the finishing touches to the lapbook cover: Lapbook cover: The inside of the lapbook: Inside 'Classifying Living Things ': Animals with and without backbones are called:  Inside 'What are the four main Invertebrate Classes?': Inside 'What are the five Vertebrate Classes?': Mollusk characteristics Annelid characteristics: Arthropod characteristics: Echinoderm characteristics: Fish characteristics: Reptile char...

Fryderyk Chopin - lapbook

Po powrocie na Tajwan zabrałyśmy się ostro za naukę. Pierwszym projektem, który Ania zrobiła był lapbook o Chopinie. Przygotowując się do wykonania lapbooka, Ania wysłuchała wielu utworów Chopina, a także przeczytała (lub wysłuchała) poniższych opowiadań i książek o tym wielkim kompozytorze. Znalazłam też kilka pocztówek kupionych przy okazji wizyt w Żelazowej Woli i w Muzeum Chopina w Warszawie. W końcu do czegoś się te pocztówki przydały. Niektóre części do lapbooka znalazłam na stronie Teachers Pay Teachers u Hord Arsalan ( TUTAJ ). Strona tytułowa: Lista niektórych wysłuchanych utworów Chopina: Rodzina Fryderyka Chopina: Z tyłu lapbooka znajduje się oś czasu z najważniejszymi datami z życia Chopina: Jak widać, jak zawsze mieszamy języki, głównie polski i angielski. Ani nie robi różnicy czy uczy się po polsku czy po angielsku, tak więc jej notatki i projekty są również dwujęzyczne.

Skąd się bierze 13-ty miesiąc w roku?

Tak zwany kalendarz chiński jest kalendarzem księżycowo-słonecznym, gdyż jest oparty na ruchu księżyca i słońca. Często jest też nazywany kalendarzem księżycowym, kalendarzem rolniczym 農曆 [nónglì] , kalendarzem Yin 陰曆 [yīnlì] lub też starym kalendarzem 舊曆 [jiùlì]. Czy wiecie, że czasami w kalendarzu księżycowym jest 13 miesięcy? I właśnie w tym roku będziemy mieć taką sytuację. Miesiąc to czas pełnego obrotu Księżyca wokół Ziemi. Księżyc okrąża Ziemię w ciągu 27,3 dnia. Z kolei Ziemia okrąża Słońce w 365 dób, 5 godzin, 48 minut i 46 sekund. Po obliczeniach okazuje się, że jeden rok słoneczny równa się 12 7/19 miesiąca księżycowego lub też 19 lat słonecznych równa się 235 miesiącom księżycowym. Jest to podstawa kalendarza księżycowo-słonecznego, a więc również kalendarza chińskiego. Innymi słowy: Chiński kalendarz opiera się na fazach księżyca. Miesiące chińskie zaczynają się od nowiu i pełnia księżyca wypada 15 dnia miesiąca. Ponieważ nów jest co 29½ dnia, chińskie miesiące kale...