Skip to main content

Ciekawe zwyczaje ciem - przeobrażenie zupełne

Chyba powinnam była studiować entomologię ...
Ostatnio pochłania mnie przeglądanie książek i stron internetowych z różnymi owadami. Wczoraj "straciłam" prawie godzinę na obserwacji dopiero co "wyklutej" ćmy. 
Nigdy wcześniej się specjalnie nie uczyłam niczego o owadach ani też nimi nie interesowałam, ale odkąd mieszkamy na Tajwanie i to na dodatek w górach, to co rusz spotykam na swojej drodze jakieś mniej lub bardziej ciekawe osobniki i nie sposób przejść koło nich obojętnie. 

Chodząc po naszym osiedlu łatwo natknąć się na różnego rodzaju robaki, motyle, pająki i inne stwory. Wiosna jest okresem wzmożonej ich aktywności, więc należy mieć oczy szeroko otwarte.

Wczoraj rano przechodziłam obok tych krzaków (przechodzę obok nich codziennie) i coś osobliwego przykuło moją uwagę. 


Poza mnóstwem małych i dużych żółtych gąsienic, o których napiszę może innym razem:


Cały krzak był jedzony żywcem! A na jednym listku siedziała nowiuteńka, młodziuteńka ćma, która dopiero co wyszła z poczwarki. 


Ale, ale!
Dlaczego ona ma dwie głowy?! 
Skąd się wzięło tyle nóg?! 
Co to za dziw natury?!





Nie jestem entomologiem, więc pojęcia nie miałam jak to się stało, że dwie ćmy tak szybko po "wykluciu" złączyły się w miłosnym uścisku. Spytałam się więc mądrzejszych w tej dziedzinie ode mnie i przeszukałam internet w poszukiwaniu odpowiedzi i oto czego się dowiedziałam:

- łacińska nazwa tej ćmy to Perina nuda
- chińska 榕透翅毒蛾
- angielska - clearwing tussok moth
- polskiej nazwy nie znalazłam

Na wielu liściach dookoła znalazłam poczwarki samic i samców. Jak się okazuje poczwarka tego rodzaju ćmy ma inny kolor w zależności od płci.

Samiec pośrodku jest zielonkawy.


Samica pośrodku jest żółtawa.


Moje zdjęcia nie są zbyt wyraźne, ale wierzcie mi, że różnica w kolorze jest widoczna.

Zanim te poczwarki przybiorą taki wygląd są oczywiście larwami/gąsienicami. Niestety nie było żadnej w pobliżu. Na pobliskim listku znalazłam jedynie larwę, która właśnie zaczynała przeobrażać się w poczwarkę. Te "nitki" dookoła to tzw oprzęd, który jest swego rodzaju osłonką. Nić ta jest wytwarzana w gruczołach gębowych i krzepnie na powietrzu. 


Wróćmy jednak do dwóch ciem (tak to się odmienia?).
Otóż samica tego gatunku jest biała, a samiec czarny. Po wyjściu z poczwarki samiec czeka w pobliżu poczwarki samicy i natychmiast po jej "przyjściu na świat" łączy się z nią w miłosnym uścisku. I tego właśnie byłam świadkiem. Przyroda jest niesamowita!


Po kilku godzinach wróciłam by sprawdzić przebieg wydarzeń. Był środek dnia, świeciło słońce, krzak był w pełnym słońcu, a jak wiadomo nie są to idealne warunki dla ciem. 
Co zrobiły więc zakochane ćmy? 
Przeszły na spodnią stronę liścia!
Sprytne!




Udało mi się też zrobić ciut lepsze zdjęcie larwo-poczwarki.


W czasie moich poszukiwań internetowych znalazłam kilka innych blogów ze zdjęciami tej ćmy. Wszystkie są po chińsku, ale mają ciekawe zdjęcia:

Comments

Popular posts from this blog

Animals Classification Lapbook

Last week Jaś has been very busy working on the animal classification lapbook. Lately it's been very difficult to get him interested in doing any kind of project, but to my surprise he has finished this lapbook in just a few days! I am really proud of him. I used a ready lapbook template from the wonderful Homeschool Share website, but I asked Jaś to writ all the information in his own handwriting instead of just printing the prepared text. Here are the photos of his lapbook: Jaś adding the finishing touches to the lapbook cover: Lapbook cover: The inside of the lapbook: Inside 'Classifying Living Things ': Animals with and without backbones are called:  Inside 'What are the four main Invertebrate Classes?': Inside 'What are the five Vertebrate Classes?': Mollusk characteristics Annelid characteristics: Arthropod characteristics: Echinoderm characteristics: Fish characteristics: Reptile char...

Fryderyk Chopin - lapbook

Po powrocie na Tajwan zabrałyśmy się ostro za naukę. Pierwszym projektem, który Ania zrobiła był lapbook o Chopinie. Przygotowując się do wykonania lapbooka, Ania wysłuchała wielu utworów Chopina, a także przeczytała (lub wysłuchała) poniższych opowiadań i książek o tym wielkim kompozytorze. Znalazłam też kilka pocztówek kupionych przy okazji wizyt w Żelazowej Woli i w Muzeum Chopina w Warszawie. W końcu do czegoś się te pocztówki przydały. Niektóre części do lapbooka znalazłam na stronie Teachers Pay Teachers u Hord Arsalan ( TUTAJ ). Strona tytułowa: Lista niektórych wysłuchanych utworów Chopina: Rodzina Fryderyka Chopina: Z tyłu lapbooka znajduje się oś czasu z najważniejszymi datami z życia Chopina: Jak widać, jak zawsze mieszamy języki, głównie polski i angielski. Ani nie robi różnicy czy uczy się po polsku czy po angielsku, tak więc jej notatki i projekty są również dwujęzyczne.

Skąd się bierze 13-ty miesiąc w roku?

Tak zwany kalendarz chiński jest kalendarzem księżycowo-słonecznym, gdyż jest oparty na ruchu księżyca i słońca. Często jest też nazywany kalendarzem księżycowym, kalendarzem rolniczym 農曆 [nónglì] , kalendarzem Yin 陰曆 [yīnlì] lub też starym kalendarzem 舊曆 [jiùlì]. Czy wiecie, że czasami w kalendarzu księżycowym jest 13 miesięcy? I właśnie w tym roku będziemy mieć taką sytuację. Miesiąc to czas pełnego obrotu Księżyca wokół Ziemi. Księżyc okrąża Ziemię w ciągu 27,3 dnia. Z kolei Ziemia okrąża Słońce w 365 dób, 5 godzin, 48 minut i 46 sekund. Po obliczeniach okazuje się, że jeden rok słoneczny równa się 12 7/19 miesiąca księżycowego lub też 19 lat słonecznych równa się 235 miesiącom księżycowym. Jest to podstawa kalendarza księżycowo-słonecznego, a więc również kalendarza chińskiego. Innymi słowy: Chiński kalendarz opiera się na fazach księżyca. Miesiące chińskie zaczynają się od nowiu i pełnia księżyca wypada 15 dnia miesiąca. Ponieważ nów jest co 29½ dnia, chińskie miesiące kale...