Nawet na naszą zwrotnikową wyspę zawitała już jesień. Ochłodziło się, jest 28C a nie 36C :-) , a kilka dni temu obchodzone było hucznie Święto Środka Jesieni (Mid-Autumn Festival, 中秋節).
Za oknem drzewa zaczynają gubić liście i to właśnie skłoniło mnie do zorganizowania lekcji o drzewach, liściach i lesie.
Obawiam się, że nie uda mi się wszystkiego opisać w jednym poście, gdyż nasz projekt nie jest jeszcze skończony. Tak więc za kilka dni nastąpi ciąg dalszy opisu naszych zajęć.
Wszystko zaczęło się w zeszłym tygodniu na spacerze, w czasie którego zebraliśmy różne liście, które po powrocie do domu włożyliśmy do zeszytu. W ten sposób powstał bardzo prosty zielnik:
Następnego dnia Ania miała zajęcia z muzyki, na których dzieci również rozmawiały o jesiennych drzewach.
Jasiowi bardzo podobała się książka ze zdjęciami polskich drzew, ich liści i owoców. W książce "Drzewa naszych lasów" są również krótkie wierszyki o każdym gatunku drzew. Dodatkową atrakcją tej książki są kalki, na których można odrysowywać ilustracje.
Mamy też dość stary podręcznik i karty pracy do przyrody pt."Podróże przyrodnicze". Karty pracy znajdą swoje miejsce w lapbooku, który zamierzamy zrobić w tym lub w przyszłym tygodniu.
Inne wiadomości do lapbooka będą pochodzić m.in. ze strony Enchanted Learning.
Ze względu na "trójjęzyczność" naszej edukacji domowej przygotowałam dla dzieci również materiały i książki po angielsku i po chińsku. Dla Ani, która dopiero zacznie uczyć się chińskich znaków, mam karty i książkę ilustrującą pisownię znaków - drzewo, drzewa i las. Spróbujemy własnoręcznego pisania tych znaków.
Dla Jasia mam nieco trudniejszą książkę o liściach:
Na najbliższe dwa tygodnie mamy zaplanowany jeszcze wyżej wspomniany lapbook o drzewach, a także lekturę kilku innych książek:
Jak widać czeka nas jeszcze sporo pracy :-) . Tak więc proszę uzbroić się w cierpliwość i wrócić tu za tydzień (góra dwa tygodnie), by zobaczyć co jeszcze "wrzuciliśmy na warsztat" :-).
Za oknem drzewa zaczynają gubić liście i to właśnie skłoniło mnie do zorganizowania lekcji o drzewach, liściach i lesie.
Obawiam się, że nie uda mi się wszystkiego opisać w jednym poście, gdyż nasz projekt nie jest jeszcze skończony. Tak więc za kilka dni nastąpi ciąg dalszy opisu naszych zajęć.
Wszystko zaczęło się w zeszłym tygodniu na spacerze, w czasie którego zebraliśmy różne liście, które po powrocie do domu włożyliśmy do zeszytu. W ten sposób powstał bardzo prosty zielnik:
Zwracamy uwagę na różne kształty i kolory liści. |
Słuchamy szelestu liści pod nogami. |
Następnego dnia Ania miała zajęcia z muzyki, na których dzieci również rozmawiały o jesiennych drzewach.
Ponownie rozmawiamy o różnych kształtach i kolorach jesiennych liści , a także o korze i szyszkach. |
Rozpoznajemy kwiaty i drzewa. |
Jaś uczy Anię budowy drzewa (Karty Montessori) |
Jasiowi bardzo podobała się książka ze zdjęciami polskich drzew, ich liści i owoców. W książce "Drzewa naszych lasów" są również krótkie wierszyki o każdym gatunku drzew. Dodatkową atrakcją tej książki są kalki, na których można odrysowywać ilustracje.
Jaś kalkujący liść lipy. |
Mamy też dość stary podręcznik i karty pracy do przyrody pt."Podróże przyrodnicze". Karty pracy znajdą swoje miejsce w lapbooku, który zamierzamy zrobić w tym lub w przyszłym tygodniu.
Inne wiadomości do lapbooka będą pochodzić m.in. ze strony Enchanted Learning.
Ze względu na "trójjęzyczność" naszej edukacji domowej przygotowałam dla dzieci również materiały i książki po angielsku i po chińsku. Dla Ani, która dopiero zacznie uczyć się chińskich znaków, mam karty i książkę ilustrującą pisownię znaków - drzewo, drzewa i las. Spróbujemy własnoręcznego pisania tych znaków.
Zgadnijcie, który znak oznacza drzewo, który drzewa, a jeszcze który las :-) |
Dla Jasia mam nieco trudniejszą książkę o liściach:
Na najbliższe dwa tygodnie mamy zaplanowany jeszcze wyżej wspomniany lapbook o drzewach, a także lekturę kilku innych książek:
Jak widać czeka nas jeszcze sporo pracy :-) . Tak więc proszę uzbroić się w cierpliwość i wrócić tu za tydzień (góra dwa tygodnie), by zobaczyć co jeszcze "wrzuciliśmy na warsztat" :-).
Ekstra! Bardzo się cieszę, że też robicie warsztaty! Zaraz podeślę Twojego linka innym dziewczynom!
ReplyDeleteA dzieci - prześliczne :)
Dziękuję bardzo! I dzięki za wspaniały pomysł z tymi warsztatami. Może dzięki nim będę częściej pisać po polsku? :-)
DeletePozdrawiam.
Ale super!!! Fajnie Was poznać i witamy w warsztatowej ekipie :)
ReplyDeleteDzięki, dzięki.
DeletePozdrawiam z wietrznej wyspy.
WOW :)
ReplyDelete:-)
Deletesuper!!!jak fajnie,ze mozemy was poznac!!!!!
ReplyDeleteDzięki za wizytę w naszej szkole :-) i też miło Cię poznać (u Ciebie piękne jesienne zdjęcia).
DeleteTwój wpis jest dla mnie jedną wielką inspiracją. Zaciekawiłaś mnie tak bardzo, że zamierzam przez najbliższe kilka dni nadrobić lekturę i zerknąć do Waszych pozostałych poczynań. Pozdrawiam serdecznie i podziwiam jednocześnie :)
ReplyDeleteWitam serdecznie! Mój blog to nic w porównaniu z Twoim... Zapraszam jednak do lektury.
DeleteDorotka, super! Profesjonalka na całego, a i pięknie, ciekawie i zabawnie! SUPER!
ReplyDeleteDzięki, dzięki :-)
DeleteTo jeszcze nie koniec, ciągle przychodzą mi do głowy nowe pomysły i tylko czasu brak by wszystko opisać.
Ależ super. Warsztaty okazuje się, że łączą wiele miejsc na ... świecie ;)
ReplyDeleteWiększości z nas biologia połączyła się z botaniką i biologią lasu.
Wdzięczny temat, a dzieci jakie radosne i zaangażowane.
Widać, że mamy-Polki są w każdym zakątku świata :-)
DeleteTo chyba pora roku sprawia, że tak dużo o drzewach i lesie.
Pozdrawiam z mojej małej wyspy.
Ja już się tutaj wpisywałam, ale nie wiem co się z tym komentarzem stało... :-(
ReplyDeleteMoże bloger uznał mój komentarz jako spam (bo podałam adres mojego bloga, na którym polecam Wasze warsztaty)?
Ojej, bardzo mi przykro, ale nigdzie nie mogę znaleźć Twojego poprzedniego wpisu. Czasami Internet lubi płatać niezbyt miłe psikusy ;-)
DeleteDzięki za odwiedziny w naszej szkole i zapraszam ponownie.
jedno co mogę powiedzieć to wielkie wow!!!
ReplyDelete:-)
DeleteSuper warsztat! Swietny blog! Z prawdziwa przyjemnoscia bede Was czytac! U nas w domu tez sa 3 jezyki :) polski, angielski i urdu. Pozdrawiam i zapraszam do nas!
ReplyDeleteHi, Dorota,
ReplyDeleteCan you tell me the title and the publisher of the book with the words 木,林,森。I have a five and a two years old. They might be interested in the 象形字。 Thank you!
It's a set of three books published in Taiwan by 劍聲幼教圖書有限公司. The title is 有趣的文字 (ISBN 957-98391-0-7). It comes with a set of picture and character cards.
DeleteI wrote more about Chinese materials that we use at http://ourbabelschool.blogspot.tw/2014/08/teaching-chinese-at-home.html