Bardzo często pytacie się mnie w różnych mediach społecznościowych o stosunek moich dzieci do wielojęzyczności i polskości. By dowiedzieć się co naprawdę myślą na te tematy, przeprowadziłam z każdym z nich krótki wywiad.
Pytałam się ich o wielojęzyczność i stosunek do Polski i języka polskiego. W czasie rozmowy Ania miała 11 lat, Jaś 18, a Zosia 23.
Gdzie się urodziłeś/urodziłaś?
A: Na Tajwanie.
J: Na Tajwanie.
Z: Urodziłam się w Stanach Zjednoczonych.
W jakich krajach mieszkałaś?
A: Głównie na Tajwanie, ale kilka miesięcy też w Japonii.
J: Większość życia na Tajwanie, dwa miesiące w USA i kilka miesięcy w Japonii.
Z: Mieszkałam w Ameryce, Anglii, i na Tajwanie. Dużo czasu też spędziłam w Japonii.
Kiedy zaczęłaś uczyć się polskiego?
A: Jak miałam 3 lata.
J: Od maleńkości, od urodzenia.
Z: Od urodzenia mama mowiła do mnie tylko po polsku.
Jakie języki znasz i jak się ich nauczyłeś/nauczyłaś?
A: Znam polski, angielski, chiński i japoński. Polskiego zaczęła mnie uczyć Babcia jak miałam 3.5 roku, a potem Mama już zawsze mówiła do mniepo po lsku. Po chińsku mówiłam zawsze, mieszkam przecież na Tajwanie. Angielskiego uczyła mnie Mama po prostu mówiąc do mnie, no i słuchałam jak rodzice między sobą mówią po angielsku. Oglądałam też polskie i angielskie kreskówki i słuchałam piosenek. Japońskiego zaczęłam się uczyć w zeszłym roku, gdy poszłam do szkoły w Japonii.
J: Znam angielski, polski, chiński i troszkę japoński. Rodzice nauczyli mnie mówiąc do mnie w tych językach. A japońskiego nauczyłem się sam, bo co roku mieszkam kilka miesięcy w Japonii.
Z: Polski i chiński znam, gdyż w tych językach porozumiewam się z rodzicami. Angielski znam ze słuchania jak rodzice nawzajem do siebie mówią, z czytania książek, z filmów i telewizji, i z internetu. Rozumiem też trochę tajwański, a to dzięki słuchaniu starszej generacji na Tajwanie, i znam trochę japoński, bo pracowałam w Japonii.
W jakim języku jest Ci najłatwiej mówić/pisać/czytać?
A: Mówić po polsku, czytać po angielsku, a pisać albo po polsku albo po angielsku.
J: Po angielsku.
Z: Teraz to po angielsku, bo od ponad dwóch lat mieszkam w anglojęzycznym kraju, więc najczęściej posługuję się angielskim. Ale jak byłam młodsza to dużo czytałam po polsku.
W jakim języku rozmawiasz z rodzeństwem?
A: We wszystkich językach, no poza japońskim.
J: Z Anią po polsku, a z Zosią po angielsku, bo mieszka teraz w USA.
Z: Z Anią po polsku, bo jej najłatwiej, ale próbuję też czasami z nią po angielsku i po chińsku rozmawiać. Jak Jasiek był młodszy, to z nim po chińsku najczęściej rozmawiałam, ale przez ostatnie kilka lat po angielsku.
Czy są jeszcze jakieś języki, których chciałbyś/chciałabyś się nauczyć?
A: Nie wiem.
J: Chciałbym nauczyć się niemieckiego.
Z: Trochę uczę się hiszpańskiego, bo w Kalifornii dużo ludzi posługuje się hiszpańskim.
Czy często jeździsz do Polski i czy lubisz tam jeździć?
A: Byłam w Polsce kilka razy i bardzo lubię tam jeździć.
J: Dawniej jeździłem do roku, ale teraz nie byłem już 2.5 roku. Tak, lubię tam jeździć.
Z: Wiele lat, chyba cztery, nie byłam w Polsce i bardzo tęsknię.
Co najbardziej lubisz robić w Polsce?
A: Zwiedzać nowe miejsca, zbierać grzyby, chodzić z Lutkiem, psem Babci, na spacer po polu i lesie.
J: Jeść polskie jedzenie, łazić sobie, zwiedzać.
Z: Odwiedzić Babcię, jeść, i zwiedzać muzea i historyczne zabytki.
Czy chciałbyś/chciałabyś zamieszkać w Polsce na dłużej?
A: Może, nie wiem.
J: Może. Nigdy dłużej niż kilka miesięcy nie mieszkałem poza Tajwanem, więc nie wiem. Tutaj już wszystko znam i jest convenient.
Z: Zależy na tym jakie będę miała tam opportunity.
Czy lubisz polskie jedzenie? Jeśli tak, to jakie są Twoje ulubione potrawy?
A: Tak, lubię. Najbardziej lubię naleśniki i pierogi z kapustą i grzybami, nie z białym serem. Wszystko, tylko nie biały ser i kisiel.
J: Lubię. Lubię pierogi, naleśniki, pączki, wszystko słodkie. I polskie kebaby 😜
Z: Tak, bardzo lubię i bardzo tęsknię za polskim jedzeniem. Uwielbiam naleśniki, pierogi, pieczywo, i desery.
Czy czytasz lub czytałeś/czytałaś polskie książki? Jeśli tak, to jakie są lub były Twoje ulubione książki?
A: Tak, czytam polskie książki i książki po polsku. Najbardziej lubię Mikołajki, książki pana Kasdepke, Astrid Lindgren też czytałam po polsku, Tytus, Romek i A’Tomek, seria Biuro Detektywistyczne Mai i Lassego.
J: Tak. Teraz mniej książek, ale na Internecie czytam dużo po polsku. Jak byłem mały, to lubiłem serię "Pan Samochodzik".
Z: Jak byłam młodsza to czytałam sporo książek po polsku. Podobała mi się seria Felix, Net i Nika i komiksy jak Tytus, Romek i A’Tomek
Czy jeśli będziesz mieć dzieci, to będziesz chciał/chciała uczyć je mówić po polsku?
A: Pewnie tak.
J: Tak.
Z: Zdecydowanie.
Czy tęsknisz za Polską, za kimś lub za czymś w Polsce?
A: Tak, za Babcią.
J: Tak, za Babcią. Za Polską po prostu.
Z: Tak, tęsknię. Najbardziej za Babcią.
Jakbyś mógł/mogła polecieć teraz do Polski, to z kim byś chciał/chciała się spotkać? Co chciałbyś/chciałabyś robić? Gdzie pojechać?
A: Chciałabym spotkać się z Babcią oczywiście. A pojechać chciałabym wszędzie, do Krakowa, do Wadowic, wszędzie.
J: Chciałbym pojechać do Krakowa, w góry, w Tatry. Jeszcze raz do Malborka, do Białowieży, wszędzie.
Z: Spotkać się z Babcią i z innymi znajomymi. Fajnie byłoby pojechać do Trójmiasta, na Mazury, do Białowieży, pozwiedzać zamki i muzea. Też chciałabym zwiedzić Wieliczkę i Oświęcim.
Jakie polskie zwyczaje, święta lubisz?
A: Lubię Boże Narodzenie, Wielkanoc, wszystkie święta.
J: Wszystkie zwyczaje lubię.
Z: Oczywiście lubię Boże Narodzenie i Wielkanoc, ale też mi się podobają święta i zwyczaje jak Śmigus-dyngus, Tłusty Czwartek, etc
Czy sądzisz, że znajomość języka polskiego może Ci się przydać w przyszłości?
A: Nie wiem.
J: Nie wiem, może?
Z: Wydaje mi się, że znajomość więcej języków jest zawsze przydatna.
Czy rozważasz możliwość zamieszkania i pracy w Polsce?
J: Może tak, zobaczymy.
Z: Jeśli będzie miało to sens to nie będę przeciw. Ale trochę się boję jak bardzo konserwatywni są niektórzy Polacy i obecny rząd.
Co sądzisz o dzieciach i młodych ludziach z rodzin mieszanych, którzy nie znają języka mamy lub taty?
J: Wasted potential.
Z: Uważam że to jest trochę szkoda, ale też wiem, że nie łatwo jest uczyć i utrzymywać znajomość języków, tym bardziej jeśli środowisko w którym dziecko jest wychowane nie używa tego języka.
Czy uważasz, że Twoi rodzice dobrze zrobili mówiąc do Ciebie i Twojego rodzeństwa w swoich językach ojczystych?
A: Chyba tak.
J: Tak.
Z: Zdecydowanie. Jak będę miała swoje dzieci, to również jak najbardziej będę próbowała uczyć ich polskiego i chińskiego.
A czy według Was ma sens uczenie języka polskiego dzieci, które najprawdopodobniej nigdy w Polsce nie będą mieszkać i pracować? Podzielcie się swoimi uwagami w komentarzach.
Więcej o polskości w naszej rodzinie pisałam rok temu TUTAJ i TUTAJ (nauka historii i geografii Polski).
Zdecydowanie tak. Każdy dodatkowy język to atut. Nie wspomnę o kontakcie z rodziną i możliwością zachowania swoich korzeni.
ReplyDeleteTak, wyobrazić sobie nie mogę jak dzieci kontaktowałyby się z rodziną w Polsce nie znając języka polskiego.
Delete