Skip to main content

Występy w Czerwonym Pokoju - Red Room

Czerwony Pokój a może Komnata? Jak zwał, tak zwał, nazwa nie brzmi dobrze. A jednak ... co dwa miesiące pojawiamy się tam w cztero, pięcio lub sześcio-osobowym składzie by dać dzieciom, Ani, Jasiowi i Zośce, możliwość wystąpienia na scenie przed przyjaźnie nastawioną publicznością.



Red Room jest to miejsce w Taipei dla wszystkich, którzy szukają sceny. Wieczorami scena jest otwarta dla dorosłych i nazywa się Stage Time and Wine, raz na dwa miesiące w sobotnie popołudnie zbierają się tam rodziny z dziećmi, które chcą również spróbować swoich sił na scenie i tym razem spotkanie zwie się Stage Time and Juice.

Może nie byłoby nic nadzwyczajnego w takim miejscu jak to, gdyby nie to, że Red Room powstał z inicjatywy obcokrajowców mieszkających w Taipei. Grupa zagranicznych artystów, aktorów, muzyków, komików, magików mieszkających w Taipei i okolicy rośnie z roku na rok, wszyscy oni potrzebują sceny by dzielić się swoimi talentami z publicznością. I dlatego siedem lat temu stworzyli Red Room. Po jakimś czasie do Sceny i Wina dołączono Scenę i Sok by dzieci ekspatów i obcokrajowców, dzieci z rodzin mieszanych lub po prostu mówiących w domu po angielsku (lub w innym języku) również miały możliwość występów przed publicznością.

Nasze dzieciaki biorą udział w Stage Time and Juice od dwóch lat. O poprzednich występach możecie poczytać po angielsku w następujących wpisach:
- Stage Time and Juice and Red Room 
- Playing for Change 2015
- Playing for Change 2016
Występów było znacznie więcej, ale nie o wszystkich pisałam.

W zeszłą sobotę miał miejsce kolejny Stage Time and Juice. Tym razem do indywidualnych występów dzieci doszło krótkie przedstawienie Jack and the Beanstalk. Nie było to jednak "sceniczne" przedstawienie (choć miało miejsce na dużej scenie), a było to raczej słuchowisko. Do występów należało zgłosić się miesiąc wcześniej, bo "aktorzy" musieli wziąć udział w próbach. Niestety tylko Zosia chciała się bawić w ten sposób, Jaś odmówił występów na scenie, a Ania była za mała.

Słuchowisko było fenomenalne! Naprawdę się udało. (Może kiedyś, w przyszłości podzielę się nagraniem?)




By zaangażować młodą widownię, Zosia, będąca narratorem, pokazywała karty by publiczność pomagała w wydawaniu odpowiednich dźwięków.


Ania słuchała z wielkim zainteresowaniem i zaangażowaniem.



Zosia zaśpiewała także piosenkę "Giants in the Sky" z musicalu Into the Woods. Śpiew przynosi Zosi mnóstwo radości 😊


Poza wyżej wspomnianymi występami można było się również pośmiać i zadziwić w czasie pokazów magików, a także podziwiać śpiewającą i grającą młodzież i dzieci. Niestety tym razem Jaś nie chciał zagrać na saksofonie, uważał że jest nieprzygotowany, bo przez ponad miesiąc nie ćwiczył (był w Polsce).

Niestety nie mieliśmy czasu by zostać do końca występów. Pod wieczór miał jeszcze miejsce festyn z muzyką, zabawami, jedzeniem, stoiskami. Podobno zabawa była na całego.

Widzieliśmy jedynie przygotowania do festynu.




Comments

Popular posts from this blog

Animals Classification Lapbook

Last week Jaś has been very busy working on the animal classification lapbook. Lately it's been very difficult to get him interested in doing any kind of project, but to my surprise he has finished this lapbook in just a few days! I am really proud of him. I used a ready lapbook template from the wonderful Homeschool Share website, but I asked Jaś to writ all the information in his own handwriting instead of just printing the prepared text. Here are the photos of his lapbook: Jaś adding the finishing touches to the lapbook cover: Lapbook cover: The inside of the lapbook: Inside 'Classifying Living Things ': Animals with and without backbones are called:  Inside 'What are the four main Invertebrate Classes?': Inside 'What are the five Vertebrate Classes?': Mollusk characteristics Annelid characteristics: Arthropod characteristics: Echinoderm characteristics: Fish characteristics: Reptile char...

Fryderyk Chopin - lapbook

Po powrocie na Tajwan zabrałyśmy się ostro za naukę. Pierwszym projektem, który Ania zrobiła był lapbook o Chopinie. Przygotowując się do wykonania lapbooka, Ania wysłuchała wielu utworów Chopina, a także przeczytała (lub wysłuchała) poniższych opowiadań i książek o tym wielkim kompozytorze. Znalazłam też kilka pocztówek kupionych przy okazji wizyt w Żelazowej Woli i w Muzeum Chopina w Warszawie. W końcu do czegoś się te pocztówki przydały. Niektóre części do lapbooka znalazłam na stronie Teachers Pay Teachers u Hord Arsalan ( TUTAJ ). Strona tytułowa: Lista niektórych wysłuchanych utworów Chopina: Rodzina Fryderyka Chopina: Z tyłu lapbooka znajduje się oś czasu z najważniejszymi datami z życia Chopina: Jak widać, jak zawsze mieszamy języki, głównie polski i angielski. Ani nie robi różnicy czy uczy się po polsku czy po angielsku, tak więc jej notatki i projekty są również dwujęzyczne.

Skąd się bierze 13-ty miesiąc w roku?

Tak zwany kalendarz chiński jest kalendarzem księżycowo-słonecznym, gdyż jest oparty na ruchu księżyca i słońca. Często jest też nazywany kalendarzem księżycowym, kalendarzem rolniczym 農曆 [nónglì] , kalendarzem Yin 陰曆 [yīnlì] lub też starym kalendarzem 舊曆 [jiùlì]. Czy wiecie, że czasami w kalendarzu księżycowym jest 13 miesięcy? I właśnie w tym roku będziemy mieć taką sytuację. Miesiąc to czas pełnego obrotu Księżyca wokół Ziemi. Księżyc okrąża Ziemię w ciągu 27,3 dnia. Z kolei Ziemia okrąża Słońce w 365 dób, 5 godzin, 48 minut i 46 sekund. Po obliczeniach okazuje się, że jeden rok słoneczny równa się 12 7/19 miesiąca księżycowego lub też 19 lat słonecznych równa się 235 miesiącom księżycowym. Jest to podstawa kalendarza księżycowo-słonecznego, a więc również kalendarza chińskiego. Innymi słowy: Chiński kalendarz opiera się na fazach księżyca. Miesiące chińskie zaczynają się od nowiu i pełnia księżyca wypada 15 dnia miesiąca. Ponieważ nów jest co 29½ dnia, chińskie miesiące kale...