Skip to main content

Hiking in Jingmei 景美仙跡岩

Last Tuesday we went for another nature class. This time it was closer to home, in Jingmei.
It's interesting how one sees all these mountains around the city, but never thinks of climbing them. They are just too close, I never thought that there are so many mountain trails in the city. Fortunately thanks to the nature class that we joined, now I get a chance to explore new places and enjoy beautiful views from high above.

This time the meeting point was at the exit 2 of Jingmei MRT. Walk along Jingzhong Street until you get to Jingxing Rd. Cross the street and turn right. Soon you will get to the stairs going up-up-up the mountain.


This is where we started our hike:




On the way up kids (and moms) got a chance to try how the juices of some wild plants taste:


Sucking the juices out of  wood sorrels (oxalis, 酢醬草) and some other plant ...


Kids had a chance to look closer at different kinds of ferns.


Learned interesting things about hydrangea plants 八仙花、草繡球 - the white "flowers that are not really flowers" are pretending to be butterflies to attract real butterflies.


We could also see what the curled leaves hold - a tiny caterpillar.

Kids learned which caterpillars are safe to handle and which are not.


Met a lady taking her parrots out for a walk (she had another one on the other shoulder).


Had to climb many, many stairs: 


And of course it wouldn't be Taiwan if there wasn't a small temple on the mountain side.


In front of the temple you can find many, many Buddhist (or so I assume) books.



There is a legend or a story about this rock. If you know Chinese you can read about it below. Basically it's about a giant that stepped on the rock and left his footprint there. Can you see it?



There is also a face engraved in the rock:


I can not not show you the views of the city from the top of the mountain:

You can almost see our house in these mountains.

Xindian and Taipei

Taipei 101

Taipei 101, a bit closer.
And here are the kids:



Next nature walk in just a few days!

(More photos from the walk down HERE).

Comments

Post a Comment

Popular posts from this blog

Animals Classification Lapbook

Last week Jaś has been very busy working on the animal classification lapbook. Lately it's been very difficult to get him interested in doing any kind of project, but to my surprise he has finished this lapbook in just a few days! I am really proud of him. I used a ready lapbook template from the wonderful Homeschool Share website, but I asked Jaś to writ all the information in his own handwriting instead of just printing the prepared text. Here are the photos of his lapbook: Jaś adding the finishing touches to the lapbook cover: Lapbook cover: The inside of the lapbook: Inside 'Classifying Living Things ': Animals with and without backbones are called:  Inside 'What are the four main Invertebrate Classes?': Inside 'What are the five Vertebrate Classes?': Mollusk characteristics Annelid characteristics: Arthropod characteristics: Echinoderm characteristics: Fish characteristics: Reptile char

Skąd się bierze 13-ty miesiąc w roku?

Tak zwany kalendarz chiński jest kalendarzem księżycowo-słonecznym, gdyż jest oparty na ruchu księżyca i słońca. Często jest też nazywany kalendarzem księżycowym, kalendarzem rolniczym 農曆 [nónglì] , kalendarzem Yin 陰曆 [yīnlì] lub też starym kalendarzem 舊曆 [jiùlì]. Czy wiecie, że czasami w kalendarzu księżycowym jest 13 miesięcy? I właśnie w tym roku będziemy mieć taką sytuację. Miesiąc to czas pełnego obrotu Księżyca wokół Ziemi. Księżyc okrąża Ziemię w ciągu 27,3 dnia. Z kolei Ziemia okrąża Słońce w 365 dób, 5 godzin, 48 minut i 46 sekund. Po obliczeniach okazuje się, że jeden rok słoneczny równa się 12 7/19 miesiąca księżycowego lub też 19 lat słonecznych równa się 235 miesiącom księżycowym. Jest to podstawa kalendarza księżycowo-słonecznego, a więc również kalendarza chińskiego. Innymi słowy: Chiński kalendarz opiera się na fazach księżyca. Miesiące chińskie zaczynają się od nowiu i pełnia księżyca wypada 15 dnia miesiąca. Ponieważ nów jest co 29½ dnia, chińskie miesiące kale

Fryderyk Chopin - lapbook

Po powrocie na Tajwan zabrałyśmy się ostro za naukę. Pierwszym projektem, który Ania zrobiła był lapbook o Chopinie. Przygotowując się do wykonania lapbooka, Ania wysłuchała wielu utworów Chopina, a także przeczytała (lub wysłuchała) poniższych opowiadań i książek o tym wielkim kompozytorze. Znalazłam też kilka pocztówek kupionych przy okazji wizyt w Żelazowej Woli i w Muzeum Chopina w Warszawie. W końcu do czegoś się te pocztówki przydały. Niektóre części do lapbooka znalazłam na stronie Teachers Pay Teachers u Hord Arsalan ( TUTAJ ). Strona tytułowa: Lista niektórych wysłuchanych utworów Chopina: Rodzina Fryderyka Chopina: Z tyłu lapbooka znajduje się oś czasu z najważniejszymi datami z życia Chopina: Jak widać, jak zawsze mieszamy języki, głównie polski i angielski. Ani nie robi różnicy czy uczy się po polsku czy po angielsku, tak więc jej notatki i projekty są również dwujęzyczne.