W czasie kwarantanny po przylocie z Japonii zajęłam się lekcjami z Anią. Między innymi spędziłyśmy trochę czasu "bawiąc się" magnesami. Ani oczywiście bardzo podobało się sprawdzanie, które metale są magnetyczne a które nie, porównywanie siły przyciągania różnych magnesów i zabawa labiryntem.
Na początku poczytałyśmy w kilku książkach o magnesach i doświadczeniach, które można zrobić w domu.
Sprawdziła również który magnes podniesie najwięcej spinaczy:
A także wprawianie w ruch samochodziku bez dotykania go:
Comments
Post a Comment