Skip to main content

Spoza tęczy - Biało dookoła

Jesteśmy od kilku tygodni w krainie bieli.
Dookoła wszystko białe.
Biało na ziemi, czasami biało na niebie, biało na drodze i przy drodze.
Śnieg, wszędzie śnieg. Przy drodze trzy metry śniegu.



W górach i na stoku jeszcze więcej bieli.


Olbrzymi Pikachu też jest biały, a nie żółty:



Stitch również się wybielił:



Jedziemy samochodem ... biało dookoła:



Wychodząc z domu ... zostawiamy białe ślady. Zwierzęta również odciskają swoje łapki w białym puchu.


Rozglądamy się dookoła ... biało:



Patrzymy w górę ... białe obłoki płyną po niebie:



Na białym śniegu wyraźnie widać wszystko co ciemne, małe robaczki i gałązki:



Nawet przydrożne drzewa, brzozy, mają białą korę:



Tyle białych obserwacji w japońskiej wiosce, w której mieszkamy i która ma również słowo "biały" w swojej nazwie - nazywa się Biały Koń, czyli Hakuba po japońsku.



Po powrocie z nart do domu nadszedł czas by wytężyć nie tylko wzrok ale i szare komórki. Sprawdziłyśmy z Anią jak się mówi  "biały" w różnych językach. Zastanowiłyśmy się również z czym kojarzy się słowo "biały" w trzech znanych Ani językach - w polskim, chińskim i angielskim.
Następnie zebrane wiadomości Ania zapisała w "piekło-niebo" (pamiętacie tę grę?). Jesteśmy przecież w Japonii, więc trzeba było jakoś wykorzystać sztukę składania papieru, czyli origami.











Wpis ten powstał w ramach projektu Spoza Tęczy.



Comments

  1. Nie tęsknię za mrozem, ale śniegu i nart ciągle zazdroszczę :)
    Super projekt z kolorami, chętnie śledzę.

    ReplyDelete
    Replies
    1. Ja tylko śnieżną zimę lubię. Zima w mieście, plucha i szaruga to nie dla mnie.

      Delete
  2. Cudownie biało i puszyście! Zdjęcia super! Piekło-niebo pamiętamy :-)

    ReplyDelete
    Replies
    1. Dzięki, dzięki!
      Nie mam niestety pomysłu na kolor różowy :-)

      Delete
  3. Brrr, nie tęsknie za bialoscia śniegu. Fajne multilinguistyczne podsumowanie tego białego dnia ��

    ReplyDelete

Post a Comment

Popular posts from this blog

Animals Classification Lapbook

Last week Jaś has been very busy working on the animal classification lapbook. Lately it's been very difficult to get him interested in doing any kind of project, but to my surprise he has finished this lapbook in just a few days! I am really proud of him. I used a ready lapbook template from the wonderful Homeschool Share website, but I asked Jaś to writ all the information in his own handwriting instead of just printing the prepared text. Here are the photos of his lapbook: Jaś adding the finishing touches to the lapbook cover: Lapbook cover: The inside of the lapbook: Inside 'Classifying Living Things ': Animals with and without backbones are called:  Inside 'What are the four main Invertebrate Classes?': Inside 'What are the five Vertebrate Classes?': Mollusk characteristics Annelid characteristics: Arthropod characteristics: Echinoderm characteristics: Fish characteristics: Reptile char

Skąd się bierze 13-ty miesiąc w roku?

Tak zwany kalendarz chiński jest kalendarzem księżycowo-słonecznym, gdyż jest oparty na ruchu księżyca i słońca. Często jest też nazywany kalendarzem księżycowym, kalendarzem rolniczym 農曆 [nónglì] , kalendarzem Yin 陰曆 [yīnlì] lub też starym kalendarzem 舊曆 [jiùlì]. Czy wiecie, że czasami w kalendarzu księżycowym jest 13 miesięcy? I właśnie w tym roku będziemy mieć taką sytuację. Miesiąc to czas pełnego obrotu Księżyca wokół Ziemi. Księżyc okrąża Ziemię w ciągu 27,3 dnia. Z kolei Ziemia okrąża Słońce w 365 dób, 5 godzin, 48 minut i 46 sekund. Po obliczeniach okazuje się, że jeden rok słoneczny równa się 12 7/19 miesiąca księżycowego lub też 19 lat słonecznych równa się 235 miesiącom księżycowym. Jest to podstawa kalendarza księżycowo-słonecznego, a więc również kalendarza chińskiego. Innymi słowy: Chiński kalendarz opiera się na fazach księżyca. Miesiące chińskie zaczynają się od nowiu i pełnia księżyca wypada 15 dnia miesiąca. Ponieważ nów jest co 29½ dnia, chińskie miesiące kale

Fryderyk Chopin - lapbook

Po powrocie na Tajwan zabrałyśmy się ostro za naukę. Pierwszym projektem, który Ania zrobiła był lapbook o Chopinie. Przygotowując się do wykonania lapbooka, Ania wysłuchała wielu utworów Chopina, a także przeczytała (lub wysłuchała) poniższych opowiadań i książek o tym wielkim kompozytorze. Znalazłam też kilka pocztówek kupionych przy okazji wizyt w Żelazowej Woli i w Muzeum Chopina w Warszawie. W końcu do czegoś się te pocztówki przydały. Niektóre części do lapbooka znalazłam na stronie Teachers Pay Teachers u Hord Arsalan ( TUTAJ ). Strona tytułowa: Lista niektórych wysłuchanych utworów Chopina: Rodzina Fryderyka Chopina: Z tyłu lapbooka znajduje się oś czasu z najważniejszymi datami z życia Chopina: Jak widać, jak zawsze mieszamy języki, głównie polski i angielski. Ani nie robi różnicy czy uczy się po polsku czy po angielsku, tak więc jej notatki i projekty są również dwujęzyczne.